Myślę, że my wszyscy skorzystamy na tym pokazowym cięciu jałowca .
A może niektórym uda się nie dopuścić do takiego stanu i ciąć będą systematycznie. Ja osobiście na początku zabawy w ogrodnika bałam się
wszelkich cięć, ale po latach widzę, że to jest z korzyścią dla większości roślin. Trzeba tylko wiedzieć jak i kiedy ....
Przez zimę zamiast oddawać sie tęsknocie za moja działeczką będę tu na forum często zaglądać, uczyć się od Was i korzystać z Waszych doświadczeń...

zbigniew_gazda napisał(a)

Przedstawiam wyniki badań:






Pewno to nie będzie bułka z masłem.

Strategia już opracowana, będzie pięknie wyrzeźbiony, jednak zacznę od dołu. Ale ile cięcia tu potrzeba, dobrze, że pokazałeś Zbyszku delikwenta od dołu.

Ogromnie jestem ciekawy co z tego wyjdzie. Szkoda że nie jest wyższy .Pamiętam jak go sadziłem to był jeden pień główny i odnoga w bok. I tak mu pozostało.

Jolu - wypowiedziałaś święte słowa .Wg mnie jałowce dają się świetnie modelować. 5 metrów od tego rośnie drugi .Od początku był cięty i zrobiłem z niego kulę .

Nie bójmy się cięcia, to jest nawet dobre dla roślin, poza tym ładniej wyglądają. Jak widać Zbyszek sie nie boi, ja też. W naszym portalu nie brakuje ogrodów z formowanymi roślinami.

Myślicie pewno że Zbyszek chodzi z pieskiem na spacery , siedzi FB i komentuje zdjęcia i wypowiedzi innych ogrodników. To też - ale myślę też o ogrodzie i jego modernizacji na wiosnę .
Zrobiłem zdjęcie z góry fragmentu ogrodu którym chcialbym się zająć w pierwszej kolejności.


Co my tu mamy : Zywopłot z berberysu czerwonego , podkrzesany świerk wg. wskazań Danusi , 3 szt młodych rhododendronów , jałowiec formowany na kulę , cyprys , jałowiec który Danusia zapowiedziała doprowadzić do porządku (będzie z niego bonsai jak talala) i trawnik który niczym nie przypomina trawnika. Wymyśliłem jak na poniższym obrazku :


Pod świerkiem będą hortensje , hosty .
Może by zasadzić przy chodniku wąski pasek czerwonych begonii .A co przy iglakach ? Danusiu poradź - a może to jest pomysł całkiem do kitu ?

Acha - Rhododendrony pewnie trzeba przenieść w bardziej zaciszne miejsce.

dobrze jednak, że ta zima przychodzi, chłodzi nasz zapał i daje do myslenia, prawda?

Zbyszku, niezła ta koncepcja, ale ja bym begonii nie sadziła tym rządkiem tylko nieregularna plamą. Przed jałowcem przesadzić może różaneczniki?

Z takim zmysłem estetycznym jak Ty posiadasz to trzeba się urodzić.Dopiero teraz widzę że ta prosta kreska begonii nie pasuje do tych plam.
A tak sobie myślę że dzieci a może i wnuki będą miały trwałą pamiątkę w internecie - jak to Tatko zmagał się z ogrodnictwem. Dziękuję bardzo za porady. Masz Danusiu trzy światy z nami. Pozdrawiam.