Aniu - jutro , pojutrze obetnę pierwszy raz . Później na przełomie czerwca i lipca , pod koniec sierpnia i 4 raz przed zimą. Generalnie to jak końcówki robią się zielone z różowych . Staram się aby to była jednolita kula . Nie dopuszczam też aby nie miała za długich pędów bo wtedy jest wysoka i trzeba drabinę hi hi hi.
Ja też dziś zwiedzałam okolicę , tylko że rowerkiem. Mogłam pstryknąć parę fotek.
Śliczny ten nasz polski krajobraz. Zdjęcie Bariego fajne, nawet nie szukał drzewka do podlania
Zbyszku, jak tniesz konkretnie? Odliczasz ileśtam par listków czy na oko? Tylko młode przyrosty? Ustawiasz ostrze tak, aby ciąc po skosie?....jestem zielona jak trawka....w mojej książce o cięciu nie ma akurat za wiele o tej odmianie. Z tym "skosem" to mi kiedyś ogrodnik pokazał, że tak ogólnie należy i tak tez coś jest opiane w tym moim podręczniku ale się waham. No moja jednak choruje....