Halinko doglądam robotę ale zimno się zrobiło i musiałem ubrać butki. Dziękuję w imieniu Krysi.
Gabrysiu to super. Wreszcie roślinki będą na swoim miejscu i życzę wytrwałości.
Danusiu dziękujemy. Nic im nie mówiłem ale jak ustawili rusztowanie to dostali dużą pochwalę. Na wiosnę zrobię cokolik własnymi rękami jak mnie co nie zje i zdrowie pozwoli.
Agatko tera nie ma wiechy. Te czasy poszły do lamusa. Dawniej jeszcze na drugi dzień "po uroczystościach zakończeniowych" było słychać śpiewy w okolicy ha ha ha. Teraz firma bierze kasę albo inwestor dokonuje przelewu i po ptokach.
Pozdrawiam wszystkich i od jutra znowu zanurzenie. Zimowity są poza zasięgiem rusztowań.