Jestem na bieżąco

Współczuję mycia okien, podziwiam ukwiecony ogród i czekam na zdjęcia
Mam nadzieję, że mróz nie poczynił wielkich szkód, wiosenne kwiaty przecież przyzwyczajone do spadków temperatury, gorzej z klonami, ale nowe liście odbiją zielenią.

Podrzucam pomysły na naturalne barwienie jajek

http://deccoria.pl/warto-zobaczyc/poradniki-naturalne-sposoby-barwienia-jajek,15,786.html

Madżen ja cały czas podglądam i podczytuję cichaczem

Macham urlopowo

Marzenko moje czosnki leżą plackiem , tulipki przygniotło ,ale chyba wstaną , hortensje pochowałam do domu …

macham też urlopowo

noemi napisał(a)

Marzenko moje czosnki leżą plackiem , tulipki przygniotło ,ale chyba wstaną , hortensje pochowałam do domu …

macham też urlopowo

Madzia moje czosnki bez skazy, albo trawki je uratowały albo był u mnie mniejszy przymrozek? W nocy było jeszcze na plusie i rano tez. Wiec nie mogło być nagłego bardzo znacznego ochłodzenia.
Martwie sie tylko o piwonie, bo miały już pąki i to większość, pierwszy raz od 4 lat w moim ogrodzie....
Surfinie zostały przed domem....ale okryłam je matą.... Zaraz sprawdzę

Macham urlopowo, odpoczywamy i nabieramy dystansu. Wielkanoc to taki piękny radosny czas, chciałam poczuć tę atmosferę bez pośpiechu. Zatem do 10 w piżamce, potem małe zakupy (lidl po bawniki ) a potem okna .. Potem posprzątam w szafkach w kuchni a jutro sobie zacznę przygotowania kuchenne. W sobotę przyjadą rodzice i już będą świeta. Ah jak ja lubię taki czas. Piekniej nie mogło być, cieplo, cudowna pogoda, kwitną tulipany

I powiem Wam że nic wiecej mi do szczęścia nie potrzeba, byleby nic wielkiego się nie dzialo, cieszmy sie każdą chwilą w zdrowiu.

ocia79 napisał(a)

Madżen ja cały czas podglądam i podczytuję cichaczem

Macham urlopowo

Byłam u. Ciebie, o brzozach czytałam. Nie wahaj się, dzialaj ! Brzozy są cudowne, kupuj tylko doorenbos.

Eve napisał(a)

Jestem na bieżąco

Współczuję mycia okien, podziwiam ukwiecony ogród i czekam na zdjęcia
Mam nadzieję, że mróz nie poczynił wielkich szkód, wiosenne kwiaty przecież przyzwyczajone do spadków temperatury, gorzej z klonami, ale nowe liście odbiją zielenią.

Podrzucam pomysły na naturalne barwienie jajek

http://deccoria.pl/warto-zobaczyc/poradniki-naturalne-sposoby-barwienia-jajek,15,786.html

Ewa to mycie nie będzie takie straszne jak sie tak rzadko to robi smugi zaslonie żaluzjami

Na razie ogrod wygląda jakby zbyt mocno nie ucierpiał. Tylko magnolia yellow river, ktora na wygwizdowie, nieosłonięta rośnie. No cóz i tak bywa. Inne cieszyły moje oczy od kilku tygodni więc i tak natura była laskawa. Przecież dwa lata temu w maju było -10 stopni! Więc cóż marne -3 w kwietniu rodgersje i hosty jeszcze siedzą w ziemi więc nic się nie stalo, bo to najwrażliwsze rosliny na mróz.

A klon niech się zbiera bo w przeciwnym razie wymienię go na buka rohan obelisk, więc pod grożbą kary niech podnosi listki. Nie ma to tamto, jeśli chce być piątym klonem uśmierconym w moim ogrodzie to jego wybór

Witam serdecznie
chciałam się przywitać i pozachwycać się Twoim pięknym ogrodem.
Mam pytanie odnośnie brzozy, bardzo mi się u Ciebie podobają te doorenbos, ile mają lat. Troszkę sie boję dużych drzew w ogrodzie, ale to "przestępstwo" chętnie bym popełniła, tylko czy nie będą za duże za te 10 - 20 lat?
Jak uważasz?

Marzena, jak nie zmroziło liści to nic im nie powinno być. Piwonie i lilie często znoszą opady śniegu w kwietniu i przymrozki majowe. To, żaden dziw, że są przymrozki aż do zimnych ogrodników. Lilie sadzimy jesienią i jeszcze sie nie zdarzyło by to miało jakiś wpływ na kwitnienie. Piwonie mi też te co miały kwitnąć kwitną co roku. Piwonie u mamy w Białymstoku też co rocznie pięknie kwitną, a tam pogoda syberyjska.

Już myślałem, że rusztowania do mycia okien przygotowane a jednak nie.
U mnie dzisiaj też był przymrozek -3, ale wczoraj wszystko co wrażliwe przykryłem i zero strat.