Ula dziwnym trafem stipa zimuje już drugą zimę. Poprzednia nie była wcale tak lagodna jak tegoroczna (w ogóle chyba zimy w 2013/2104 nie było u mnie...) była długa. Kupiłam ją 23.06.2012 u Finki w czasie zjazdu forum u niej. Do tej pory rośnie!!!
Myślałam dokładnie tak jak Ty aż mnie Noemi uświadomiła. Po przesadzeniu do większej donicy hortensje potrafią stać kilka miesięcy. Polecam biale, bo po przekwitnieciu robią się liminkowe (cudo) , niektore gałązki zakwitaja swiezymi kiwtami, ale tylko niektóre. Trzymam je jednak w pelnym cieniu, slóńce ich nie przypala i wybarwiają się cudownie. Gdy zrobią się całkiem brzydkie wsadzę je do ogrodu i zobaczę jakie będą za rok w donicach mam je juz chyba 3 miesiac. Teraz dokupiłam bialo-różową
Madżen, cudowne rabaty a ta z tojeścią bomba
Ameryki nie odkrywam, ale .... coraz bardziej krystalizuje mi się w głowie projekt mojego ogródeczka........w kierunku geometrii ) co więcej - ram z bukszpanów...w środku z różami, lawendą itd... Widzę, że dla porządku wizualnego niezbędne są również geometryczne nasadzenia, bo jednak przypadkowe nasadzenia robią za duży bałagan....
Nie jest to odkrywcze, ale ewaluuję ))... jednak to dobrze, że mam jeszcze trochę czasu na przemyślenia
Pozdrawiam
Madżenn, mam w planach żółtki u siebie. Bo tak bardzo mi się podobają u Ciebie i innych. Z kolorami róż w tym roku dzieje się coś dziwnego. Niedawno Ani MI wmawiałam, że jej Graham jest "pomylony", po czym zobaczyłam, że mój też tak wygląda.... .
Perovskii nie nawozimy. W naturze porasta suche, dzikie stepy w Centralnej Azji od Iranu przez Afganistan, Pakistan po Tybet. Na dzikich stepach nikt się tą rośliną nie zajmuje, a kwitnie tak, że zauroczyła swego odkrywcę.
By nie wymarzała muszą być spełnione bezwzględnie dwa warunki - pełne słońce i miejsce osłonięte od zimnych wiatrów. Dodatkowo potrzebuje niezbyt urodzajną, przepuszczalną glebę o odczynie co najmniej obojętnym w kierunku zasadowego. Czym wyższe ph tym roślina jest bardziej wybarwiona na niebiesko.
Stepy i zbocza na których rośnie mają wapienne podłoże. Posadzona na lekko kwaśnych urośnie, ale nie czarujmy się będzie to chabaź. Nawożona traci pokrój, buja, wykłada się i zwiększone jest ryzyko wymarznięcia. To podkrzew, czyli tylko dolne części pędów drewnieją.
U mnie rośnie w ciężkiej wilgotnej glebie. Do dołka dałam dużo piachu i dolomitu (może być podsypana wapnem). Rozrasta się w kępę o średnicy 1-2m. Sieje się jak guupia. Łatwo jest zrobić sadzonkę przez odkład. Jednak dość szybko trzeba ją oddzielić i przesadzić (nowe moje doświadczenie), bo korzeni się baaardzo głęboko, system korzeniowy nie jest zwięzły i po przesadzeniu niemal natychmiast klapie... stad zapewne opinia, że nie lubi przesadzania.
Polecam uwadze Little Spirit, odmianę do ok 60cm z niemal w 3/4 kwiatostanem na pędzie. Trudno ją dostać, jest droga, bo chroniona prawami autorskimi i bez (opłacenia)zgody nie można jej mnożyć. Maluchami jestem zachwycona, choć to maluchów dopiero 2 sezon u mnie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)