Uuuu, a co tak brutalnie..? Ja jestem przeciwna morderstwom, wszak ślimaki część natury, niech sobie żyją Ja chronię hosty przed ślimakami podsypując niektóre szyszkami sosnowymi, podobno są trudne do przejścia. Są też inne metody - generalnie dobrze jest sypać pod hosty coś, co jest kanciaste i niemiłe dla delikatnego ślimaczego ciałka, np. kanciasty żwirek, kamyszki... Nie chcąc porysować brzuszków ślimaki odpełzają zniesmaczone i idą szukać czegoś łatwiejszego do zdobycia.
Madżen, inspiracja stipowo czosnkowa piękna, ale ja twierdzę, że nierealna w Polsce, bo stipa taka nie urośnie do czerwca, gdy kwitną czosnki. Ta czerwona trawka cudna jest i rzeczywiście jak Ty to mówisz konweniuje super. Tylko co z tym naszym klimatem zrobić, .zeby to chciało przetrwać tą dziadoską zimę???
Opuchlaki i inne dziadostwo niech diabli wezmą! A tekstem o chemii dla ludzi i dla robali w swojej zagrodzie rozbawiłaś mnie. Pozdrawiam
Marzenko podzielam Twoje zdanie... staram sie bez chemii ale czasami sie po prostu nie da.
A kto nie miał plagi ślimaków to nie wie co to znaczy je mieć .... my z Olą znamy ten problem.. bo podobny rejon..... na nasze ślimaki nie ma niczego skutecznego.... brzuszki maja odporne
Wizytówka na wieczór na deser
Sebek dzięki za odpowiedź. Ja znalazłam w połączeniu z turzycą i pomyślałam, że jakby dać wyższą turzycę, to efekt mógłby być podobny do tej inspiracji Marzenki
Marzenko, przepraszam za dodanie zdjęcia w Twoim wątku , za chwilkę usunę, ok?