Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Trawnik » Chwasty w trawniku

Chwasty w trawniku

kolcero 18:18, 12 maj 2016

Dołączył: 16 mar 2014
Posty: 43
Trio jest dedykowane dla trawiników a Turbo dla zbóż, a więc spektrum oddziaływania na poszczególne chwasty zdecydowanie inne
____________________
kamikaze111 18:23, 12 maj 2016

Dołączył: 09 maj 2016
Posty: 52
Kupiłem cholera TURBO, czy mogę to stosować bez obaw? czy jest ryzyko zniszczenia trawnika?
Gardenarium 19:17, 12 maj 2016


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Bez obaw to nigdy nie możesz stosować, to chemia a nie mleko

Nie wolno stosować na tak młode trawniki, bo zniszczy młodziutkie siewki, większość chwastów jednorocznych zginie po pierwszym koszeniu, więc o co biega tobie? Żeby udowodnić wyższość pryskania nad niepryskaniem? Że jesteś taki chytry i przechytrzysz chwasty? W ogrodnictwie jak w życiu, nie da się iść na skróty. Skoro się nie przygotowało odpowiednio pod trawnik, to teraz trzeba ponieść tego konsekwencje. A jak się nie chce robić, to spal trawnik i po kłopocie. I lej to swoje turbo
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Piters 21:33, 12 maj 2016


Dołączył: 13 mar 2016
Posty: 183
Gardenarium napisał(a)
Bez obaw to nigdy nie możesz stosować, to chemia a nie mleko

Nie wolno stosować na tak młode trawniki, bo zniszczy młodziutkie siewki, większość chwastów jednorocznych zginie po pierwszym koszeniu, więc o co biega tobie? Żeby udowodnić wyższość pryskania nad niepryskaniem? Że jesteś taki chytry i przechytrzysz chwasty? W ogrodnictwie jak w życiu, nie da się iść na skróty. Skoro się nie przygotowało odpowiednio pod trawnik, to teraz trzeba ponieść tego konsekwencje. A jak się nie chce robić, to spal trawnik i po kłopocie. I lej to swoje turbo


Święte słowa Pani Danusiu! Niestety przekonałem się o tym na własnym trawniku. "Przypaliłem" go herbicydem selektywnym (Starane), kiedy nie miał nawet pół roku. Mam nauczkę do końca życia. Co do środka Chwastox trio mogę powiedzieć tyle: "użyłem go jeden raz i nie polecam". Fakt, jest to silny środek i ma szerokie spektrum działania, ale po zastosowaniu przez około tydzień po wykonaniu zabiegu w ogrodzie utrzymywał się bardzo nieprzyjemny i silny zapach chemiczny (najgorzej było chyba przez dwa, może trzy pierwsze dni po oprysku). Pozdrawiam Wszystkich i życzę Wszystkim pięknych trawników! P.S. Pamiętam jak kiedyś na kolanach, ręcznie wyplewiłem moje skromne 300 metrów kwadratowych trawnika.
____________________
Ogród od 8 lat...
kamikaze111 21:43, 12 maj 2016

Dołączył: 09 maj 2016
Posty: 52
Gardenarium napisał(a)
Bez obaw to nigdy nie możesz stosować, to chemia a nie mleko

Nie wolno stosować na tak młode trawniki, bo zniszczy młodziutkie siewki, większość chwastów jednorocznych zginie po pierwszym koszeniu, więc o co biega tobie? Żeby udowodnić wyższość pryskania nad niepryskaniem? Że jesteś taki chytry i przechytrzysz chwasty? W ogrodnictwie jak w życiu, nie da się iść na skróty. Skoro się nie przygotowało odpowiednio pod trawnik, to teraz trzeba ponieść tego konsekwencje. A jak się nie chce robić, to spal trawnik i po kłopocie. I lej to swoje turbo


Sęk w tym, że się dobrze przygotowało. Jesienią oprysk rounupem, powtórzony wczesną wiosną. Później glebogryzarką ogrodnik wszystko potraktował. Równanie, sianie wałowanie i.... no i cholera w tym miejscu gdzie był warzywniak jest strasznie dużo chwastów dokładnie takich jakie wyrywało się przy plewieniu truskawek które tam były. MASAKRA! gdzieś to cholerstwo zimowało i zostało uwolnione
magdaw 22:44, 12 maj 2016

Dołączył: 23 sty 2015
Posty: 537
Ja mam póki co ok 800 m2 trawy i w ub roku zajęło mi 2 tygodnie wyrwanie na kolanach chwastów... w niektórych miejscach były łyse placki ale chyba warto się poświęcić. Mój sąsiad spryskał herbicydem i jego trawnik wygląda strasznie.

Mam pytanie jeszcze bo w tym roku wzeszło trochę babki lancetowatej a trawa jest tak gęsta ze trudno wyrwać te chwasty czy używaliście "wyrywacza do chwastów" firmy friska...? Czy to działa?
____________________
Magda zamieszkać w ogrodzie
KasiaW76 23:10, 12 maj 2016


Dołączył: 13 sty 2015
Posty: 1889
uzywalam, mam ale trzeba pamiętać, ze niektore chwasty zle wyrwane i z pozostawionym fragmentem korzenia odradzaja sie ze zdwojoną sila....

u mnie ziemia pk glebogryzarce potem ja, cos wylazlo zlane randapem... nawiezione ok 15 cm ziemi i co? chwasty sa boskie...

Wydaje mi sie, ze wazna jest też gęstość siania nasion trawy. Robilam to recznie, czesc zjadly golebie, czesc splukal deszcz (walowalam) i ma placki prawie lyse...

Musze szporowac gotowke i albo na jesien albo wiosna będę dosiewala trawe, a potrzebuje jej nie mało aby cos osiagnac juz na obecnej trawie z plackami. Musze jeszcze poczytac poradniki Danusi...
____________________
Kasia - Uczę się być „ogrodniczką„ więc popełniam błędy!
katiaxx 23:25, 12 maj 2016


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Na mój trawnik najlepszym sposobem na chwasty jest koszenie dwa razy w tygodniu. Żeby się walilo i paliło. Żeby się wydawało że nie trzeba. Nawozenie i koszenie. To co zostanie a zostaje niewiele nożykiem. Pryskalam chwwdtobojczym mniszkiem czy czymś bo rok temu miałam koniczyne do dziś w tych miejscach trawa jest słabsza. Nigdy więcej.
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
zwierzakowa 16:38, 13 maj 2016


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1
Ja na mój młody trawnik użyłam nawozu Florendi, chwastów brak, ale jak przyspieszyć zagęszczenie trawnika? Czy po prostu muszę odczekać aż sam sobie urośnie? niecierpliwię się
Gardenarium 19:04, 13 maj 2016


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
kamikaze111 napisał(a)


Sęk w tym, że się dobrze przygotowało. Jesienią oprysk rounupem, powtórzony wczesną wiosną. Później glebogryzarką ogrodnik wszystko potraktował. Równanie, sianie wałowanie i.... no i cholera w tym miejscu gdzie był warzywniak jest strasznie dużo chwastów dokładnie takich jakie wyrywało się przy plewieniu truskawek które tam były. MASAKRA! gdzieś to cholerstwo zimowało i zostało uwolnione


Poczytaj o Roundapie, najgorsze cholerstwo walisz na swoją działkę, opamiętaj się chłopie, a teraz chcesz znowu truć siebie i sąsiadów. Współczuję.
Schyl kark, albo przyklęknij i wyrywaj.
Albo skoś. Koś co 4 dni. Nie widzę problemu w poczekaniu aż wyjdą chwasty wyżej, skosisz i nie dopuścisz do wysiewu nasion. Jednoroczne - znaczy jednoroczne, skoro się nie wysieją - zginą. Nie chwal się już swoimi opryskami bo na Ogrodowisku nie chcę pokazywać takich metod niewłaściwych, nie po to ono powstało. Początkujący nie mogą uczyć się takiego postępowania nieodpowiedzialnego. Kropka.

Następne posty o twoim pryskaniu będę usuwać.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies