Alex, moja lawenda znacznie gorzej wyglada, ale coś tam się zieleni już na tych suchelcach. Będzie ok .

tego Pana przedstawiać nikomu nie trzeba jest uroczy! czy wasze też mają taki tyci tyci listki? czy mój jest jakiś miniaturowy?

Jagodaa napisał(a)

Alex, moja lawenda znacznie gorzej wyglada, ale coś tam się zieleni już na tych suchelcach. Będzie ok .

mówisz? oby choć jakoś mi jej nie żal, jak coś to wymienię na inny gatunek i tak będę musiała ją przeprowadzić w inne miejsce

w skrzyniach, zamiast nowalijek, tylko podkład...


uczesałam też tuje, ale sprzątać już mi się nie chciało, po kilku godzinach w kuckach mój intruz w brzuchu się buntował więc musiałam się wyprostować
a ponieważ testowałam prezent od eMa to cały ogród mam zasyfiony w gałązkach bo ciachałam wszystko!

oszczędzaj brzusio bo dzidzi głowę pognieciesz

tak jest proszę Pani to nie będę sprzątać, niech leży... kiedyś się rozłoży albo wiart wywieje

ja juz rok czekam aż wiatr wywyje

mi już wywiało prawie całą korę z przodu domu, strasznie u nas piździ ostatnio...
w niektóych miejsach do gołej ziemi, a ja jej serio nie oszczędzam i jak sypię to tak koło 10 cm... a potem wszystko na trawniku i podjeździe fruwa...

u mnie kora też lata po całym ogrodzie...staram się jej nie sypać...to i tak większego sensu nie ma

Pochwalę się wam pięknym parkiem w moim mieśćie, w tym roku w końcu udało mi się coś uchwycić bo tak tylko z auta podziwiam a co roku jest inaczej




cały park do okoła ma takie piękne podszycie