Elu tak to jest, jak na świecie pojawiają się dzieciaczki to one są najczęściej fotografowane. Choć ostatnio naszła mnie taka myśl: kurczę, ale ze mnie matka, ostatnio częściej fotografuję rośliny niż synka. Latam po ogródku z tym aparatem jak jakaś szurnięta
Ania masz jak w banku, jutro wieszam i od razu fotografuję. Choćby gradem waliło
Ogródek masz niewielki (coś tym wiem, mój ma 185 m kw )), ale widać, że wkładasz w niego wiele serca.
Tez uważam, że ogród to nie tylko rośliny, ale też rozmaite detale tworzące jego klimat.
Uuuuu... jakie fajne ludki kasztanowe! Cyba tez powinnam wziąć się za rękodzieło z moją córcią
A te korzonko - konary też bardzo przydatne. W mojej ukochanej gazetce widziałam lustro, którego rama została oklejona takimi właśnie konarkami, zdaje się, że był to zbiór znad morza, wiesz takie 'oblizane" przez fale To lustro wyglądało cudnie i kosztowało jakieś obłędne pieniądze.
Witaj
Pospacerowałam po Twoim ogródeczku i muszę przyznać że jest bardzo ładnie, pomysłów Masz wiele i zdolności niemałe. Ja teź czekam na Twoje okiennice - wyglądają super.
Pozdrawiam