JoannA
00:31, 16 wrz 2015
Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Zrywania darni współczuję, wiem jak okropna to robota. Rąk nie czuję ale już mam to za sobą. Zostało mi tylko roślinki posadzić, część poprzesadzać. A część wogóle wyprowadzam z ogrodu.
Powodzenia Wioluś

____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja