Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Małymi kroczkami do celu...

Małymi kroczkami do celu...

paulina_ns 14:05, 30 lip 2018


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
Kasia_CS napisał(a)
O rrety, współczuję dlatego nienawidzę SORów.. czeka się tam tyle, że masakra, ale innego wyjścia w takiej sytuacji i tak się nie ma i jest się skazanym na czekanie. Mam nadzieję, że będzie się ładnie goic wszystko. Na ile ten gips?


Dokładnie Kasiu nie pojechałabym z nim od razu to pewnie w nocy musiałabym jechać, a przy okazji bym się tylko denerwowała nie mając pewności czy to stłuczenie, czy złamanie, wszyscy twierdzili,że złamana nie jest na pewno, bo ruszał paluszkami, a ja coś czułam,że to grubsza sprawa. Nie założyli mu gipsu tylko szynę, trochę to dziwne przy złamaniu, ale lekarzem to ja nie jestem, kazali za 5 dni udać się do poradni, już jesteśmy zapisani co dalej będziemy wiedzieć w piątek.
____________________
Małymi kroczkami do celu, wizytówka
m_gocha 14:12, 30 lip 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Paulinka współczuję.
Co do SOR-u i chirurgii kostnej u nas to mam nieciekawe wspomnienia
Oby tylko szybko i dobrze się zrastało, ale u dzieci z reguły szybciutko tak się dzieje

Paulinka, nie chciałabym Ci teraz zawracać głowę ale gdybys gdzieś była w pobliżu swojej Pink Cloud to zrób zdjęcie jak wyglada już w drugim roku. Prowadzisz ją w formie pnącej na podporze? I jak cięłas ją na wiosnę? Okrywas na zimę?
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
paulina_ns 14:35, 30 lip 2018


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
m_gocha napisał(a)
Paulinka współczuję.
Co do SOR-u i chirurgii kostnej u nas to mam nieciekawe wspomnienia
Oby tylko szybko i dobrze się zrastało, ale u dzieci z reguły szybciutko tak się dzieje

Paulinka, nie chciałabym Ci teraz zawracać głowę ale gdybys gdzieś była w pobliżu swojej Pink Cloud to zrób zdjęcie jak wyglada już w drugim roku. Prowadzisz ją w formie pisemnej na podporze? I jak cięłas ją na wiosnę? Okrywas na zimę?


Gosiu ja w ogóle nie mam zaufania do lekarzy, jak jest dobrze to wszystko fajnie, ale jak dzieje się coś poważnego to żaden prawie nie jest w stanie rozpoznać choroby.

Gosiu co do Pink cloudy zrobię Ci wieczorkiem zdjęcia, ja ją prowadzę w formie piennej, kupiłam kiedyś w biedronce taką pergolę i po niej się wspina. W chwili obecnej kwiaty ma już przekwitnięte i właśnie muszę je ściąć. Wiosną nie cięłam jej w ogóle. W zimie nie okrywałam, żadnych róż nie okrywam, nie robię żadnych kopczyków ani nic.
____________________
Małymi kroczkami do celu, wizytówka
paulina_ns 08:51, 31 lip 2018


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
Gosiu przepraszam Cie,że wczoraj nie wstawiłam zdjęć Pink Cloudy, ale wzięłam się za robienie powideł i soków z jabłek proszę tak wygląda u mnie, kwiaty do ścięcia, ogólnie krzak nie jest duży, ale to dopiero jej drugi sezon, więc myślę,że jeszcze pokaże na co ją stać

____________________
Małymi kroczkami do celu, wizytówka
paulina_ns 08:54, 31 lip 2018


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
A jak już jestem w temacie róż, to wstawiam ich kilka zdjęć, chociaż teraz wszędzie już hortensje i jeżówki królują

Wciąż moja nr 1, trochę róż dokupiłam wiosną, ale tą jeszcze żadna nie przebiła mowa oczywiście o lavender ice



Ponoć przetaczniki nie powtarzają kwitnienia, a jednak

____________________
Małymi kroczkami do celu, wizytówka
paulina_ns 08:57, 31 lip 2018


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
Munstead Wood kupiona wiosną, na razie szału nie ma, zobaczymy jak będzie w przyszłym roku



Bardzo podobna róża do MW i równie pięknie pachnie William Sz.

____________________
Małymi kroczkami do celu, wizytówka
paulina_ns 08:59, 31 lip 2018


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
Old port na razie zasłania ją red baron, liczę,że w przyszłym roku podrośnie



Chopin, lubię tą róże kwitnie praktycznie nieustannie całe lato

____________________
Małymi kroczkami do celu, wizytówka
paulina_ns 09:01, 31 lip 2018


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
Cherry girl właściwe przerwy w sezonie nie ma w ogóle, kwitnie cały czas


Róża nn wtulona w limkę

____________________
Małymi kroczkami do celu, wizytówka
09:01, 31 lip 2018
Moja róża nr 1 to też lavender, tylko jedna mi coś choruje
paulina_ns 09:03, 31 lip 2018


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
Weeding piano zaskoczyła mnie w tym roku bardzo pozytywnie, jedynie trzeba dbać żeby usuwać brzydkie kwiaty, ale teraz co uczyniła to już trochę przesadziła wypuściła pędy mojej wielkości

____________________
Małymi kroczkami do celu, wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies