I tyle co do róż, reszta póki co odpoczywa i mam nadzieję zbiera siły do kolejnego kwitnienia teraz trochę hortensji i innych widoczków.

Limka z trzcinnikiem i przesadzona, która nawet nie odczuła przesadzania i pięknie kwitnie



Vanilki ( uwielbiam)



U Kasi widziałam,że jej rozplenice mają już kotki u mnie jeszcze, ani jednego

Bobo zaczynają różowieć, tam samo pinky winky

Czy Bobo kwitły ci w pierwszym roku?. Moje maluchy chyba nie będą .

Te hortki z jeżówkami cudne!!!
U mnie różowe przetaczniki po przycięciu orzekwitniętych pędów wypuszczają nowe tylko mniejsze .

Pomidorowo




Slonecznego dnia wszystkim życzę.

MonikA napisał(a)

Moja róża nr 1 to też lavender, tylko jedna mi coś choruje

Monia mi też jedną złapał grzyb, ale to pewnie przez to,że prawie cały lipiec był deszczowy, oberwałam liście, spryskałam na grzyba i nic więcej nie zrobię

kaz742011 napisał(a)

Czy Bobo kwitły ci w pierwszym roku?. Moje maluchy chyba nie będą .

Kasiu ja je kupiłam na allegro i przyszły bardzo małe i lipne sadzonki, z tego co kojarzę kwitły, ale bardzo marnie, daj im czas w przyszłym roku pewnie pięknie już zakwitną u mnie w tamtym roku nie kwitły phantomy teraz mają wielkie piękne kwiaty

mrokasia napisał(a)

Te hortki z jeżówkami cudne!!!
U mnie różowe przetaczniki po przycięciu orzekwitniętych pędów wypuszczają nowe tylko mniejsze .

Dzięki Kasiu. No ja właśnie kiedyś wyczytałam tutaj,że przetaczniki nie powtarzają kwitnienia, no i dzisiaj patrzę że jednak kwitną i byłam zaskoczona u mnie też drugie kwitnienie jest już słabsze.

I dotarło jest jeszcze piękniejsze na żywo niż na zdjęciach mowa oczywiście o poidełku dla ptaków



Zastanawiam się gdzie je postawić są dwie możliwości i proszę Was o pomoc, gdzie lepiej się prezentuje zdjęcie nr 1 czy nr 2