No to nic nie mówiłaś! Przecież byłam to bym Ci kupiła! Ja już kilka razy ja widziałam i przyciągala mnie pięknym kolorem i w końcu ja zabrałam ze sobą już posadzilam, chociaż trochę się obawiam, czy ja wiatr nie złamie, ale zobaczymy...
Kamilka, szkoda,że wcześniej nie wspomniałas Iwonka pełno sadzonek mi przesłała, różowej i białej, pomieszane były więc sadziłam pokolei, ale jak chcesz mogę Ci Kilka sztuk podarować. Tylko one malutkie jeszcze wiec raczej w tym roku Ci nie zakwitną.
Paulinko! Róże i ostróżki cudne. A tak a propos ostróżek - jeżeli kupujesz na lokalnym ryneczku to pytaj czy to bylinowe czy niestety jednoroczne (choć niestety często zapewniają że bylinowe a to jednoroczne) Tak mi się przydarzyło jak byłam jeszcze "nieoświecona" ostróżkowo
Dziękuje Gosiu no Pani na ryneczku mówiła,że to wieloletnie, miała ukopana ponoć z własnego ogródka, a jak w rzeczywistości to się okaże a myślisz,że ta moja to nie wieloletnia? Jak się jedzie do mnie też mają taką w ogrodzie tyle,że dużo bardziej rozrosnieta, więc mam nadzieję,że to nie jednoroczna.
Dzisiaj Jola obdarowała mnie pięknymi hostami i hurtową ilością werbeny patagońskiej . Dziękuję Jolu jeszcze raz, werbenę posadziłam gdzie się dało, hosty czekają na pomoc męża i tak oto sposobem nie miałam ani jednej, a mam ok 30 szt .
A poza tym na chwilę obecną stopuję z zakupami, nie mam już kompletnie żadnego wolnego miejsca, a jeszcze stipa czeka na posadzenie, hosty od Joli, muszę dla nich ukopać jeszcze trochę dalszej części rabaty, inaczej nie upcham