Na tej dużej rabacie na środku oczywiście trawy nie będzie. Zastąpią ją kolejne róże i inne roślinki

Na razie jest jej rama z róż, krzewuszek, jaśminu, kaliny, liliowców i wielu innych, ale przede wszystkim z róż takich jak:
carina, flamingo, el toro, mrs john laing, swany, pink fairy, indigoletta, mainzer fastnacht, osiria, candy rain, nina, ballade, artemis, aspirin rose, heidetraum, pastella, astrid grafin von hardenberg.
Chciałabym tam w środku posadzić coś zimozielonego, co by dało delikatną przesłonę, żeby nie było widać całego ogrodu jak na dłoni, ale nie za dużo bo nie chcę zacienić róż, których będzie tam masa w koło. Z takich wyższych są na razie rośliny zrzucające liści takie jak krzewuszka, kalina, tawuła wczesna, jaśmin.
Z zimozielonych najchętniej posadziłabym ze trzy szmaragdy (moje ukochane) tworzące trójkąt, ale biorąc pod uwagę to że w koło mam same szmaragdy na obrzeżach ogrodu, to pomyślałam o cisach. Co wy o tym myślicie? Może coś poradzicie? Nie chcę żeby to było coś dającego duży cień ze względu na róże.
Tego koła z tulipanami w prawym dolnym rogu zdjęcia oczywiście nie będzie, będzie tam trawa.