Marta, Ty ciągle do przodu, z budleją jeśli musisz to przesadź, ale ona ma korzeń palowy i po przesadzeniu straci na wyglądzie, jak ją w tym momencie przesadzisz, wypraktykowałam to kiedyś.

No to mi dałaś Agata do myślenia. Zobaczę jak ją podważę szpadlem czy długi ten korzeń. Może palmowy ale kikutowy

O korzeniu nie wiedziałam, znowu coś się naumiałam .

Ale szaleńcze zmiany ruszyły u Ciebie, tak z rozmachem

Pozdrawiam Marta

Marta, widok z okna powala na kolana, ale tego jest! masz mnóstwo roślin, slicznych, kolejne etapy pokonujesz, coraz pięknie
z budleją ciężko, choć ja na jesień przesadzałam, ale jakoś korzonki nie były wielkie, od razu podzieliłam i mam teraz 7 sztuk pod murem
..buksiki cięte ręcznie lepiej wygladają, bo tak im listki poszarpie, mówię na bazie włąsnego doświadczenia jak twoje cisy?

Tusiala napisał(a)

Fotki z okna w domu

Łaaał, dopiero teraz widać, ile tego masz, ile już zrobiłaś i jak pieknie, to co zrobiłaś, wygląda.

Citronelki kupiłam u Kordusa, wczesnym latem 2012 roku.

Zdjecie calości robi wrażenie! Już mi się podoba, to co ja powiem później, jak skończycie?!

Ja budleje sporą przesadzałam, ale potem jeden sezon odchorowała... jak możesz poczekaj do wiosny. jak teraz przesadzisz to do razu ja skróć, bo i tak Ci zwiędnie. Ale przeżyje, tylko głeboko kop.... cześć gałęzi może nie odbić.. puści z jakiś tam swoich tajemnych miejsc.

Ta łąka margaretkowa, to pewnie dla mnie.

Marta, robota Ci się w rękach pali! Takie zmiany, cudownie Możesz mi doradzić w sprawie róż? Co byś poleciła dla takiej zupełnie początkującej ogrodniczki jak ja? Chodzi mi o róże rabatowe, nie wymagające jakiś szczególnych zabiegów, w miarę odporne na szkodniki. W swoim wątku wrzuciłam zdjęcia mojej biedulki- różyczki -nie wiem co z nią począć -słabo rośnie