Piękny ten wianek, dojrzałe lato i powiew jesieni

Tusiala napisał(a)

Olu u mnie słonecznie dziś. Tylko wczoraj padało z czego się bardzo cieszę. Padało do 18 a potem wyszło słonko i mogliśmy z Synkiem wybiegać się przed snem

No właśnie Irenko u mnie też ta chwastnica ale czytałam, żeby często kosić i nie dopuścić do wysiania nasion to z czasem wyginie. Cóż Ty na to?

Małgoś szkoda tylko, że czarodziejskiej różdżki brak

Tusialko wychodzi na to że różdżką są Twoje ręce

Wianek udał się super! Zdolna siostrzyczka


Pozdrawiam serdecznie

Tusiala napisał(a)

Kupiłam:


Brak:
- zdjęć - będą po weekendzie
- czasu - nie zanosi się, żeby był w tym roku
- kasy - ech

Zdjęcia to u mnie są..... a reszta ehhhh rozumiem...... ale nie rozumiem dlaczego są foty zimowe??????? Tyle teraz kwiecia.... wianki można robić..a ty zima.... oj grożę paluchem. Kocham lato....

No prosze co cię z zimą naszło? Przecież niektórym dla odmniany wiosennie się zrobiło (nowe listki, kwiaty RH).
Cierpliwości, ogród dojrzewa latami, tak jak i jego wykonanie, mało kto ma tyle kasy by go zrobic od razu całego. I może dobrze, bo można dłużej marzyć

Martuś wianek piękny Pozdrówka

Nadrobiłam zaległości.
Podziwiam to Twoje piękno wokół Ciebie.

Marta, wielka praca wykonana, gratuluję, jagodnik też już rosnie

Kolorów lata nie brakuje, a Ty nam się trochę rozczuliłaś......ja tez bo widoki pokazujesz przepiękne......az sobie powzdychałam, u mnie też dużo pracy, która sie posuwa za wolno takie zmienne pogodowo to lato mamy.....ekobord u mnie też już założony, dzięki Tobie się odważyłam go załozyć i nie żałuję, fajny patent i szybko go się zakłada

Pozdrawiam

piękny kolor żurawek !

Grombosiu siostra obiecała, że zrobi mi jeszcze coś na schody do domu
Wiem, że chwastów coraz mniej, gdy się je systematycznie wyrywa ale i tak łobuzy się gdzieś pojawiają Ja u Ciebie nigdzie jeszcze nie widziałam ani jednego a Twoje wejście do domu jest prześliczne z tymi wszystkimi drobiazgami... ach!

Irenko z cyfrówki wyglądałyby dużo piękniej. Wszystkim gościom się podoba

Małgoś Twoje słowa są przemiłe

Mała Mi dzięki za te groźby Też kocham lato, i wiosnę i wcale mnie nie cieszy zbliżająca się zima. Ale wtedy tak jakoś mnie naszło. Już nie będę. Słowo

Kasiek Ty zawsze wiesz jakich słów użyć by mnie wesprzeć i pocieszyć. Dziękuję Ci za to

Gosiu cieszę się, że Ci się podoba

Margaret-ka ja mimo wszystko też nie mogę się nacieszyć latem i tymi widokami. A najpiękniej jest, gdy trawa i chwasty skoszone

Aganiu cieszę się, że dzięki mnie Ja jestem bardzo zadowolona z ekobordów. Nic się nie przesypuje – no chyba, że mój Synek wkroczy ze swoim sprzętem
Zaraz zobaczę jak u Ciebie się zmieniło.

Bleebla – iście szatańskie – piękne

Widoczki z ekobordem z myślą o Agani