Szczerze współczuję tej wody w ogrodzie. U nas tak zalegała woda jakiś czas temu. Teraz na razie skorupa. Wczoraj strasznie postraszyło, chmury czarne nad Lublinem wieczorem przechodziły, błyski, grzmoty, wiatry silne ale nie padało. Ja boję się wiatów i gradu. Życzę poprawy pogody. Twoje róże wyglądaja pięknie. Mnóstwo pąków mają. Moje są strasznie biedne, wszystkie pąki były zjedzone teraz muszą wytworzyć nowe dopiero wtedy będą mogły zakwitnąć. Pozdrawiam

Ja, jeżeli chcę większe pąki, to wielkokwiatowym nie pozwalam na rozwinięcie tylu pączków z jednego pędu (dlatego też u Ciebie pączki są mniejsze). Po prostu obrywam te maleńkie pączki jak tylko je widać i zostawiam ze trzy, albo i jeden. W tym roku na razie na żywioł poszły, czasu jakoś nie miałam wtedy i przegapiłam...ale w następnym kwitnieniu już je dopilnuję Nawet parkowym ograniczam

I jak dzisiaj?

Buziaczki

Ala- czy i Ty przeciwko mnie? Przecież chyba przetwórnia tyle nie przerabia. On mnie załamuje.

Pomidory, 28 papryk (zaznaczam, że Grześ papryki nie lubi) - pół wsi będzie jadło. A jak przyjdzie zaraza - TFU - to będzie jazda- już Go widzę, jak chodzi i rzuca- Wiesz czym.?

Buziaki przyjęte i cała masa wysłana do Ciebie. Jesteście cudni. Ponawiam zaproszenie w nasze strony, by to nie był jedyny raz. Kiedykolwiek i z kimkolwiek będziecie- jesteście szczerze widziani.

Hi, hi
Kasia, wystawisz stoliczek turystyczny i odsprzedasz przejeżdżającym
Tourne mieliście fantastyczne Fotki obejrzałam Wasze i u Dziewczyn także. Fajnie...
Deszczem się nie przejmuj, po każdym deszczu wyjdzie słońce U nas też leje od wczoraj, oby większych strat nie było, damy radę

Kasik o matko jaki potop Współczuję a dzisiaj lepiej??? Jednak dobrze mieszkać na górce choć i u mnie kiedyś korę do szwagra spłukało. Cudne róże Dwie Kasie różane Buziam