ZASADY CIĘCIA RÓŻ POWTARZAJĄCYCH KWITNIENIE

- róże okrywowe, rabatowe powtarzające przycinamy nad 5-8 oczkiem licząc od podstawy, w zależności od siły wzrostu krzewu. Im więcej pozostawimy pąków, tym szybciej i obficiej zakwitną krzewy ale kwiaty będą mniejsze. Im mocniej przytniemy, tym kwiaty będą większe ale zakwitną nieco później. Słabe krzewy, o cienkich pędach tniemy zawsze mocniej;

- róże miniaturowe przycinamy nisko na 3-5 oczek od podstawy;

- róże herbatnie, wielkokwiatowe przycinamy nad 2-6 oczkiem od podstawy;

- róże krzaczaste, parkowe przycinamy lekko, skracając do 1/3 długości pędów, utrzymujemy kształt krzewu;

- róże pnące – pędów głównych nie skracamy; pędy boczne przycinamy nad 3-5 oczkiem.

- róże pienne (sztamowe)- przycinamy zwykle krótko na 3-5 oczek, wg metody cięcia danej odmiany.

Róże niepowtarzające kwitnienia (głównie blisko spokrewnione z dzikimi, ramblery) tniemy dopiero po kwitnieniu w czerwcu/lipcu wycinając u podstawy najstarszy pęd i skracając pędy boczne, które przekwitły.

Świetna sciągawka o różach. Miłego dnia.

Bogdzia napisał(a)

Świetna sciągawka o różach. Miłego dnia.

Bogdziu o tym cicho sza. Ja tą ściagawkę zobaczyłam u dziewczyn i tak bez pytania "pożyczyłam"
Mam nadzieję, że sie nie pogniewają.:

Tobie równiez miłego Bogdziu.

Piekne zakupy poczyniłas Kasiu
Pozdrawiam

grembosia napisał(a)

Dzięki Kasiu za dokładne namiary w sprawie kropelek.
Powodzenia w nasadzeniach.

Ja skorzystałam nie tyle z namiaru bo go nie znam, ale z nazwy kropelek, które wyczytałam u Grembosi... ale o namiar też poproszę, bo domyślam sie, ze to kropelki dla dzieci
A że są cudowne niemieckie krople naprowadziła mnie Kasi Bawarska, tylko nazwy nie pamiętała... od wczoraj używamy (zamówiłam w necie) i chyba działa, bo od wczoraj spokój

Ja kupiłam inne niż podałaś Sab coś tam... teraz doczytałam jak to było u Grębosi.... Ale Twoja nazwę skrzętnie zanotowałam.... są tańsze, a jak skuteczne.. to .... trzeba przetrwać

Ja tutaj poszukuję tych zakupionych wiązów, gdzie je ukryłaś przede mną??

Mala_Mi napisał(a)

Ja skorzystałam nie tyle z namiaru bo go nie znam, ale z nazwy kropelek, które wyczytałam u Grembosi... ale o namiar też poproszę, bo domyślam sie, ze to kropelki dla dzieci
A że są cudowne niemieckie krople naprowadziła mnie Kasi Bawarska, tylko nazwy nie pamiętała... od wczoraj używamy (zamówiłam w necie) i chyba działa, bo od wczoraj spokój

Aniu ja znam tylko nazwę, bo ich używaliśmy jak nasze dzieci były bąblami. Wiem tylko, że u nas ich nie można dostać. Właśnie dlatego, że są na alkoholu to mają takie działanie. My przywoziliśmy z Niemiec. A dobre jest to, ze można ich uzywac w różnym wieku - podaje się tylko więcej kropelek. Jeśli potrzebujesz zorganizuję je dla Waszego maluszka. To żaden kłopot.

Alisonek napisał(a)

Ja tutaj poszukuję tych zakupionych wiązów, gdzie je ukryłaś przede mną??

Aluś kupiłam tylko camperdowni - jutro będą zdjęcia.

a wredotkę też kupisz?

Alisonek napisał(a)

a wredotkę też kupisz?

Oczywiście, ale poczekam na listeczki - oni sa jeszcze nie rozpakowani.
A camperdowni mieli tylko 3 i ten miał dobra cenę.