Asia - no bardzo żałuję, bo na pewno bym takiej okazji nie przegapiła

Trzymam mocno kciuki za jasełka i Twoją Maryję

Wiesz, zazdroszczę Ci już tego, że możesz pójść na tego typu występy własnego dziecka i poczuć tę rozpierającą dumę

Nie żebym do tej pory nie była dumna z własnego dziecka - jestem i to bardzo - ale takie przedszkolno - wczesnoszkolne przeżycia to coś czego jeszcze nie miałam okazji doświadczyć.
Jola - Z doświadczenia już wiem, ze życie zazwyczaj jakoś samo się układa i w wielu sytuacjach okazuje się później, że nie było powodu do zmartwień.. Mam nadzieję, że i tym razem tak będzie. "Drzwi" od razu przyszły mi do głowy jak poczytałam o tych Twoich do wymiany. Jak w łóżku oglądałam ten skecz to aż się popłakałam kolejny raz ze śmiechu

No to jakie chcesz? takie wejściowo - wyjściowe czy tylko w jedną stronę


Mirellka - Mam nadzieję, ze z tym jedzeniem będzie tak jak u Was i przy dzieciach zacznie w końcu jeść. Na razie to w każdej porze posiłku czuję że nerwowo wysiadam

W przedszkolu jedną z pań jest moja bardzo bliska koleżanka ale chyba na nią nie trafimy bo ona w tym roku dostała nową grupę dzieci więc drugiej za rok na pewno nie weźmie. Przypadnie to innej wychowawczyni. Mieszkam w mniejszej miejscowości i tak naprawde to większość ludzi się zna osobiście lub chociażby z widzenia. Ma to dobre i te złe strony. Na pewno jestem trochę spokojniejsza. No i odległość do przedszkola nie jest jakaś wielka. Ono samo zostało gruntownie wyremontowane (a tak naprawdę wybudowane na nowo), ma przepiękny plac zabaw i mnóstwo atrakcji w środku. Sale są naprawdę świetne: kolorowe, przytulne, nowoczesne. za każdym razem jak obok przechodzimy mały aż piszczy żeby tam wejść. To daje mi nadzieję że moze być ok
Ewa - Gdybym się dowiedziała, że którykolwiek z opiekunów, wychowawców wystraszyłby moje dziecko mówiąc, ze nikt go nie odbierze to jak zazwyczaj staram się być grzeczna dla innych tak w takiej chwili chyba skończyłoby się to dla kogoś źle... A ta dyrektorka to problem ma chyba ze sobą jednak... Nie wiem jak osoba nie posiadająca elementarnej wiedzy na temat wychowania dzieci może obejmować takie stanowisko??? Na pewno jeszcze jest przekonana o słuszności swojego postępowania i nie widzi nic złego w straszeniu i tak przestraszonych nową sytuacją dzieci! Dobrze, ze zareagowałaś i jest już ok.
Gosia - Dobrze, że miałaś możliwość przepisania małej do innej placówki. U nas niestety jest tylko jedno duże przedszkole i nawet nie wszystkie dzieci się na nie załapują.. A wiesz co jej "nie leżało" w tym starym przedszkolu?
Edyta -

Marzę o takim rozwoju sytuacji