Mala_Mi napisał(a)

A teraz lecę sprawdzić co to chinosy Bo jak na razie to tylko wiem jak wygląda kolor morelowy.
Babcia modelka.. a co.. też się jej coś należy

Chinosy chinosami, ale jak jeszcze babka wciągnęła te cygaretki na spodnie dresowe, to już tego wyobrazić sobie nie mogę.
Spryciula.

Super fotka z wykoszonymi liśćmi tupecik okryj jak przyjdą mrozy, u mnie po ubiegłej zimie której nie było - po trawce :/

AlKa - bardzo możliwe że zawciąg ma za mało słońca i dlatego strzela focha. U mnie rośnie w pełnym słońcu i kwitnie od maja do grudnia.

Mala_Mi - altanka - najlepsza ogrodowa inwestycja 2015 roku, fajnie wygląda, bardzo funkcjonalna, super cena!
futrzak - grzeczny egzemplarz mi się trafił, jeszcze nikogo nigdy nie ugryzł, cały czas by się tylko bawił....Tylko ciiii...nikomu nie mów, bo będzie mu przykro...zawszy chciał być poważnym psem obronnym...
parada - rewelacyjna...ale zakupy jeszcze fajniejsze
trolle - kupione przez przypadek (miały być właśnie marikeny) ale jestem z nich bardzo, bardzo zadowolona, POLECAM wszystkim
babcia - odkąd pamiętam zawsze z nią było kupę śmiechu, to taka osoba co nigdy nie narzeka i zawsze jej figle w głowie
a złodziejka - jak to złodziejka, dostała nauczkę i...będzie kradła dalej...no cóż , ten typ tak ma...

edit: dzisiaj wracając ze "szmaragdowego".........


Nooo, Aniu dlaczego nic nie mówiłaś, że rozwijasz swój talent kulinarny !!!


waldek727 - nooo..ja do tej pory nie wiem jak ona to zrobiła...tym bardziej że aż w dwie osoby musiałyśmy z niej te spodnie zciągać

popcorn - sprzątanie zeschniętych liści za pomocą kosiarki to super patent - szybko, dokładnie i prawie bez wysiłku, a do tego liście na kompost dokładnie pocięte
Trawiasty tupecik dzisiaj przykryję...myślisz że kopczyk z liści wystarczy? Może jeszcze jakimiś iglakami okryć?

doniesienia meteorologiczne - chłodno, wietrznie, w tej chwili nie pada ale mokro...brrrr...nie lubię takiej pogody.

to pod kołderkę wskocz

Haha, mina Małej Mi na tej reklamie zdaje się mówić: "I co? Odważysz się nie spróbować?"

Przyszłam zobaczyc żarcik o Małej Mi. Juz jej teraz nie odpuscimy tej grochówki i żurku.

haha to kiedy na żurek do Ani?

myślę że liście wystarczą dla tupecika, a jak przyjdą porządne mrozy dorzucisz jakąś gałązkę i będzie git

Żurek! Zjadłbym Ale samemu nie chce mi się gotować

No to zamawiamy autokar i jedziemy do Małej na wielką ucztę