malkul - noo, babcia jest czasowa...oj, długo by opowiadać o jej wyczynach!

ren133 - Reniu, będę na pewno. We wtorek do południa albo w środę. Zapraszam, przybywaj!!!

waldek727 - oj, jeżyku, jeżyku...ty nigdy nie przestaniesz mnie zaskakiwać.

yolka - Jolu zapraszam częściej. Z moich TROLI jestem bardzo zadowolona...przywiozłam je aż z pod Poznania.
Zaraz lecę do ciebie, bo też mnie tam długo nie było.

popcorn - spokojnego weekendu...ha, ha...dobre!!! Na razie to nie wiem gdzie ręce włożyć. 29 grobów do odwiedzenia w niedzielę...oj, przepraszam, zapomniałam, jeszcze +1, więc już dobiło do 30. Pięć z nich posprzątanych, umytych, ogarniętych... Kwiaty odebrane z kwiaciarni...część z nich już na cmentarzu.
Jutro pobudka o 5 rano!

Bogdzia - Bogdziu kochana też macham bardzo, bardzo. I słodziutkie buziaczki przesyłam.

Podziwiam! Ja dziś leniwy dzień, wczoraj groby odwiedziliśmy, dzisiaj było pięknie i ciepło!: )

A po południu nie ma szans, że będziesz?

popcorn - Noo, faktycznie w niedzielę było pięknie...słoneczko, cieplutko, prawie bez wiatru...zupełnie jak nie listopad. Taką jesień to ja bardzo poproszę!
Zazdroszczę tego leniwego dnia. Ja od 5 rano do 19 siedziałam na doopie jakieś 3,5 godziny, resztę na nogach...a obcasy 11 cm...masakra. Mój kręgosłup długo mi tego nie wybaczy.

ren133 - Reniu, niestety nie mogę, popołudniami jestem zajęta. Ale jak będziesz przejeżdżała kiedykolwiek i zobaczysz zaparkowany mój samochód to wchodź śmiało!!!

No to szkoda ... bo ja do 16tej pracuję.

Noo, ale te obcasy to na własne życzenie wypoczywaj
pozdrawiam!

ren133 - a może jakieś wolne "okienko" do południa lub jakiś wyjazd służbowy....do szmaragdowego...ha, ha.
Innym razem Renia, teraz i tak szybko robi się ciemno więc po południu nawet byśmy nie mogły za bardzo pobuszować w ogrodzie. Jakbyś kiedyś miała do południa wolne to przybywaj, ale gdyby nie dało rady to w przyszłym sezonie musimy się na 100% spotkać!!!

popcorn - no, no, na własne życzenie. Ale Carola ja na wysokich obcasach chodzę od zawsze...pierwsze szpilki założyłam jak jeszcze dinozaury po ulicach biegały...ja na płaskim nie za bardzo umiem, nawet adidasy mam na koturnie.

W „szmaragdowym” już prawie nie mam nic do roboty. Powoli zamykam sezon 2015. Dziś tylko podlałam rododendrony i zebrałam z trawnika uschnięte liście…za pomocą kosiarki.


Kilka listopadowych widoczków…
pięknie wybarwiony berberys ATROPURPUREA NANA (pozostałe berberysy już zgubiły liście i nie ma co fotografować)


kępka GOLDEN TOUPEE fajnie rośnie i ładnie się komponuje na rabacie z hostami.


nadal mam poziomki


jesienna rabatka z perukowcem w tle (powinien już zacząć zrzucać liście, ale jakoś się ociąga)


zawciągi jeszcze kwitną

To już do zimy ogród gotowy. U mnie zaś ciąg jakoś nie chcę rosnąć chyba za mało słońca miał

Oj cofnęłam aż do budowy altanki .. futrzaka pogłaskałam.. ręki nie odgryzł

Parad fajna.orginalna. Zakupy fajowe..nie dziw, że bagażnik pełny Ale to wrzesień był...

Trole .. piękne Trole Mój Mariken przereklamowany.. 4 sezony i raz 1 dzień był żółty... trzeba polubić Trole

A teraz lecę sprawdzić co to chinosy Bo jak na razie to tylko wiem jak wygląda kolor morelowy.

Babcia modelka.. a co.. też się jej coś należy

A złodziejka.. no cóż.. znosiła swoim, by też mieli pięknie