Margarete
10:56, 29 cze 2017
Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
No rany boskie...jak dzwoniłaś wczoraj to ja wracałam z niepokojem akurat z łodzi do dom, w strugach deszczu i z akompaniamentem piorunów - ale na szczęście u mnie jest wszystko ok.
Trochę płatków róż obsypanych i rozwianych po ogrodzie i dobrze namoczone miejscami. Reszta w porządku.
Współczuję Madziu - nerwy masz na pewno ogromne - rośliny się pozbierają, szkoda tylko tych połamanych hortek.Na szczęście że platan żyje cały i zdrowy a tylko babciny karnisz adaptowany do podpórki nie wytrzymał...
Z natura nie wygramy.......
Buziaki!
Trochę płatków róż obsypanych i rozwianych po ogrodzie i dobrze namoczone miejscami. Reszta w porządku.
Współczuję Madziu - nerwy masz na pewno ogromne - rośliny się pozbierają, szkoda tylko tych połamanych hortek.Na szczęście że platan żyje cały i zdrowy a tylko babciny karnisz adaptowany do podpórki nie wytrzymał...
Z natura nie wygramy.......
Buziaki!
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE