Margerytka40 - Asiu, staram się nie zmieniać rabatek, bo te co są raczej mi się podobają...najwyżej jakieś małe poprawki albo jeżeli coś wypadnie. Ciągle tworzę nowe rabatki choć miejsca już dawno brak. Ale jeśli coś wyłazi z rabaty, bo się tak rozpanoszyło i atakuje ścieżki to jest wtedy mus poszerzyć...wiec poszerzam...ale to już taka nasza przypadłość ogrodowiskowa...poszerzamy, poszerzamy i poszerzamy.
Dorota123 - fajnie mieć w swoim ogrodzie jakąś cząstkę kogoś bliskiego...niby nic...a jednak bardzo wiele. Ja u siebie mam dwa rododendrony posadzone ręką mojej matki chrzestnej...mają chyba ze 20 lat.
kerii - niczym je nie karmię. Kiedyś, wiosną sypałam azofoskę, ale wtedy szalały i nie mogłam ich okiełznać. Teraz zostawiłam je same sobie...nic nie kombinują i są bardzo happy.
AgataP - Agatko, to nie variegatus to Spartyna grzebieniasta. Rośnie to to ogromne trawiszcze (tak do 150 cm),ale fajnie wygląda jak buja się na wietrze. Zadołowana jest u mnie w wielkiej donicy bo rozłazi się trochę na boki. Ale w sumie jest ok.