Nikita
20:28, 29 gru 2017
Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Wczoraj byłam na lodowisku. Ostatni raz łyżwy miałam na nogach 30 lat temu. Było super…i ani razu się nie wykopyrtnęłam !!! Na pewno jeszcze tam wrócę.
Za to kilka godzin później…wypierniczyłam się wśród nocnej ciszy… tym razem idąc chodnikiem dupnęłam całym swoim jestestwem na kość ogonową. Na szczęście tylko lekko się uszkodziłam, ale moje poturbowane EGO dostało wstrząśnienia chęci do życia, bowiem doopa całkiem nieźle mnie boli…. I jak ja będę szaleć na Sylwestra, jeśli ledwo mogę się z pionizować, że o siadaniu nie wspomnę ?

Za to kilka godzin później…wypierniczyłam się wśród nocnej ciszy… tym razem idąc chodnikiem dupnęłam całym swoim jestestwem na kość ogonową. Na szczęście tylko lekko się uszkodziłam, ale moje poturbowane EGO dostało wstrząśnienia chęci do życia, bowiem doopa całkiem nieźle mnie boli…. I jak ja będę szaleć na Sylwestra, jeśli ledwo mogę się z pionizować, że o siadaniu nie wspomnę ?