Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Szmaragdowy Zakątek

Szmaragdowy Zakątek

Nikita 17:54, 10 mar 2019


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
W „szmaragdowym” prawie nic nie zrobiłam, bo wygonił mnie stamtąd deszcz i ogromny ból głowy. Zlikwidowałam tylko kopce czarnofuterkowców, przegrabiłam troszkę rabatki usuwając jesienne liście i wypompowałam "basen" z piwnicy.
Jeden rododendron wyglądał po zimie coś nie teges i aby nie uległ całkowitej destrukcji pozbawiłam go kilku gałązek (po konsultacji i oczywiście za zgodą naszej Bogdzi).

Przed "amputacją"... i po
____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Monia81 18:14, 10 mar 2019


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 8819
Madzia ciemierniki masz cudnej urody fajnie widzieć uśmiechnięte buźki pozdrawiam
____________________
Monika Monika-wymarzony sielankowy ogród
Margarete 19:15, 10 mar 2019


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
No widzisz i u ciebie wiosna się znalazła
Pięknie kwitną ci ciemierniki i krokusy. Narcyzy, tulipany i czosnki u mnie na podobnym etapie.
Szkoda rodjodendrona, czy to ten wielki przed domem przy huśtawce ?
Może te czarnofuterkowe dziady go od korzeni poniszczyły jak bezkarnie buszowały u ciebie. Albo coś innego - np. opuchlaki a właściwie ich larwy zechlały mu korzenie. To by się nawet układało w całość. Opuchlaki w fazie larw żrą korzenie m.in. rododendronów a same z kolei są przysmakiem kretów. Gdyby nie było dosyć pożywienia to krety by się u ciebie nie zadomowiły. One odżywiają się właśnie larwami różnych chrząszczy które w tej fazie swojego życia mieszkają w ziemi.

____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
yolka 19:21, 10 mar 2019


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
Magda przywołaj Bogdzie na konsultację, paskudnie wygląda ta część którą usunęłaś, być może potrzebna jakaś profilaktyka tego co zostało, szkoda bo duży okaz.
Ciemierniki to moje ulubione zimowe kwiaty, Twoimi się zachwycam
____________________
Ogród z widokiem na jezioro
Nikita 21:27, 10 mar 2019


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Monia81 – Moniu, ciemierniki bardzo lubię. Dostałam kiedyś siewki od Bogdzi i jestem jej bardzo wdzięczna, bo to przepiękne kwiaty….w „szmaragdowym” musiały się znaleźć.

Margarete – tak, to ten rododendron rosnący obok huśtawki. Tam właściwie rosną 2 sztuki. Myślę, że to jednak nie opuchlaki. Przez 10 lat moich rządów w „szmaragdowym” znalazłam tych paskud może ze 3 osobniki (prawdopodobnie zostały przyniesione razem z zadoniczkowanymi zakupami). Opuchlaki podgryzłyby korzenie całej rośliny, a u mnie uschła 1 duża gałąź i 2 malutkie… ok. 70% rododendrona zostało w dobrej formie. Myślę, że to fytoftoroza…niestety !!!
A moje krety mają głównie w menu pyszne, tłuściutkie dżdżownice, których jest u mnie pod dostatkiem.
____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Nikita 21:29, 10 mar 2019


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
yolka – Jola, jeśli tak lubisz ciemierniki to moje ubiegłoroczne specjalnie dla ciebie.
Bogdzia już zaalarmowana…czekam na odpowiedź.



____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Margarete 10:13, 11 mar 2019


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Z tą fytofyrozą to gorzej - nie wiem co na to pomaga, u mnie jeden cały rh też szlag trafił z powodu fytofyrozy, Z tym że mój krzew był u mnie dopieto 4 lata i był mniejszy to i żal mniejszy....
Może jednak dacie wspólnie z Bożenką radę i bedzie uratowany,
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Bogdzia 13:52, 11 mar 2019


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Madzia bardzo prawdopodobne że fytoftoroza , szkoda ze wcześniej nie wycięłas tej chorej części. Wyrzuc ją albo spal by nie zarażała roślin. Jeśli inne gałęzie będą schły tez wycinaj, czasem mozna krzak uratowac w ten sposób, mnie się juz zdarzało. Opryskaj Previcurem Energy , podlej wcześniej i za kilka dni opryskaj nawozami dolistnymi , zaraz bede o nich pisac do innych dziewczym u mnie. Jest szansa na uratowanie tylko wczesnie wycinaj ewentualne schnące gałązki.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
yolka 19:21, 11 mar 2019


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
Madziu dzięki za ciemierniki.

Kurcze obawiałam się, że Bogdzia to napisze co napisała. Ja już swoje podlałam profilaktycznie previcurem. W tym roku zmienili nazwę na magnicur- też firma Bayer. Moje też kiepskie po zimie, maja chyba anantrakozę, bo mrozów u mnie wielkich nie było.
____________________
Ogród z widokiem na jezioro
Nikita 08:05, 12 mar 2019


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Margarete – już kiedyś jeden z moich rododendronów chorował na fytoftorozę. Ratowałam go chyba przez miesiąc, ale udało się. Teraz tez zrobię wszystko, żeby go uratować.

Bogdzia – dzięki Bogdziu za nazwę specyfiku. Postaram się dzisiaj taki właśnie kupić. Jak tylko zrobi się troszkę cieplej (u nas dziś i wczoraj rano było 0ºC) wkraczam do akcji.

yolka – rany… co z tymi rododendronami w tym roku ?!! Zaraz jadę do ogrodniczego po „lekarstwo” dla nich.
____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies