Nikita
02:27, 25 mar 2019
Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Bogdzia – ha, ha…kolor w ogrodzie musi być !!!
yolka – Jola, poszłam na maxa, ale był mus! Moje tuje po ostatnich wichurach bardzo obsypały się z brązowego igliwia. Resztę brązowego śmiecia usunęłam grabiami i wyszło prawie worek śmieci z jednej tuji (a że tuji jest 23 sztuki, więc i trochę tych worków się nazbierało).
paniprzyroda – Mariolka, worki są po psiej i kociej karmie. Składane przez cały ubiegłoroczny sezon. Ja miałam ogromnego owczarka niemieckiego, mój kuzyn-sąsiad ma 6 hartów awgańsko/rosyjskich, które też mało nie jedzą, a dodatkowo moja szwagierka jest wolontariuszem w schronisku dla zwierząt. Ot i zagadka takiej ilości worków wyjaśniona.
popcorn – ulica i owszem posprzątana, ale u sąsiadów nic nie ruszałam…przyrzekam !
To tuje mi tyle śmiecia zrzuciły. A i trawy się rozrosły i berberysy…i host coraz więcej…to i śmieci ogrodowych po zimie coraz więcej.
Sama byłam zaskoczona skąd tyle worków się zrobiło. Najgorsze, że to jeszcze nie koniec….
Margarete – już jestem, już jestem.
yolka – Jola, poszłam na maxa, ale był mus! Moje tuje po ostatnich wichurach bardzo obsypały się z brązowego igliwia. Resztę brązowego śmiecia usunęłam grabiami i wyszło prawie worek śmieci z jednej tuji (a że tuji jest 23 sztuki, więc i trochę tych worków się nazbierało).
paniprzyroda – Mariolka, worki są po psiej i kociej karmie. Składane przez cały ubiegłoroczny sezon. Ja miałam ogromnego owczarka niemieckiego, mój kuzyn-sąsiad ma 6 hartów awgańsko/rosyjskich, które też mało nie jedzą, a dodatkowo moja szwagierka jest wolontariuszem w schronisku dla zwierząt. Ot i zagadka takiej ilości worków wyjaśniona.
popcorn – ulica i owszem posprzątana, ale u sąsiadów nic nie ruszałam…przyrzekam !
To tuje mi tyle śmiecia zrzuciły. A i trawy się rozrosły i berberysy…i host coraz więcej…to i śmieci ogrodowych po zimie coraz więcej.
Sama byłam zaskoczona skąd tyle worków się zrobiło. Najgorsze, że to jeszcze nie koniec….
Margarete – już jestem, już jestem.