popcarol napisał(a)

Będę dzisiaj koło Ciebie przejeżdżać, pomacham Ci, a może nawet trafię? hmm nie bardzo pamiętam gdzie to było

No i Carola trafiła!
Instynkt dedukacyjno-detektywistyczny jej nie zawiódł…najpierw zobaczyła samochód z pabianicką rejestracją…potem szmaragdy, a przed nimi kulki bukszpanowe...a na koniec jakąś babę biegającą po ogrodzie z aparatem fotograficznym. To tu…na pewno!!!

Dzięki Carola za niespodziankę, którą mi zrobiłaś…tej wizyty z pewnością się dzisiaj nie spodziewałam…szkoda, że tak zimno było, nawet nie było jak przycupnąć na ławeczce.
Dzięki też za czosnek ozdobny (przyjechał w odwiedziny razem z Carolą i z jej prześliczną córcią Gabi) muszę go sobie wygooglować i znaleźć mu jakieś super miejsce w „szmaragdowym”.

Najważniejsze wydarzenie dzisiejszego dnia już zrelacjonowane, teraz czas na pismo obrazkowe.
Oczywiście jak Carola z Młodą przyjechały to z wrażenia zapomniałam zrobić nam wspólne zdjęcie, więc zdjęć z odwiedzin – brak….
A te które cyknęłam wcześniej już się wgrywają…..
róża pnąca już coraz ładniejsza


bez (to się fachowo chyba lilak nazywa) też próbuje dorównać róży


rododendron szykuje się na kwitnący maj


a barwinek sam samiutki jeden…

mahonia prawie już…już kwitnie


migdałek czeka z blokach startowych na cieplutkie promienie słońca


hosta nie przejmuje się zupełnie ewentualnymi przymrozkami w nocy

wierzba już co raz bardziej zielono-biała


jagoda goi nieśmiało liski pokazuje


i rosnąca w granicy działki kwitnąca mirabelka…mam wrażenie, że wszystkie przekwitnięte już kwiatki lecą na moją stronę a nie do sąsiada….trawnik wygląda jakby poruszył go śnieg….ale samo drzewko wygląda pięknie

No to miałyście fajne spotkanie. U Ciebie rośliny jakbyś już piękne jakbyś w innej części Polski mieszkała ,moje jak na Syberii w porównaniu z Twoimi.Liście na bzie?-nawet nie marzę.A kwitnące mirabelki uwielbiam.Pozdrówka.

Bogdzia właśnie pisałam u Caroli, że jak się zrobi cieplej i pawilon ogrodowy i ławki ze stołem wystawię to musimy się skrzyknąć w większym gronie i dłużej sobie posiedzieć...poplotkować...grilla zrobić i może jakiegoś dobrego winka się na pić. Już teraz bardzo, bardzo zapraszam.

Nikita napisał(a)

Bogdzia właśnie pisałam u Caroli, że jak się zrobi cieplej i pawilon ogrodowy i ławki ze stołem wystawię to musimy się skrzyknąć w większym gronie i dłużej sobie posiedzieć...poplotkować...grilla zrobić i może jakiegoś dobrego winka się na pić. Już teraz bardzo, bardzo zapraszam.

Ja zawsze chetnie.

Nikita, nie spodziewałam się że Twoja działka tam gdzie jest, zawsze koło niej przejeżdżam po drodze do Teściów Ale się uśmiałam jak się zorientowałam że to na pewno tu
Buziam serdecznie i jak będzie cieplej, to chętnie wpadnę znowu Może jakieś roślinki Ci przywiozę, bo u Ciebie jeszcze dużo trawy i iglaków, a miejsca na bylinki w bród

Hosty masz wypasione, może macie tam jakieś gorące źródła obok??
pozdrawiam!

Oj kolejne fajne spotkanie w Szmaragdowym

Zostawiłam wiadomość u Popkarol.