Oj tam posłodziłam ja nie słodzę nieszczerze, jak mi się coś nie podoba, to albo to mówię, albo nie mówię nic , w zależności od okoliczności , taki już mam charakter.
Też mam za sobą kupę nieudanych roślin, tak to już zwykle jest. Dopiero od niedawna trzymam całkowitą dyscyplinę - jak nie mam planu, nic nie kupuję, nawet gdy oczu oderwać nie mogę
Z warunkami dla roślin różnie bywa, czasem wydaje się, że wszystko gra, a roślina nie rośnie lub przeciwnie. Pierwsze to jak piszesz, kwaśna-zasadowa ziemia, a z cieniem różnie. Dlatego czasem warto spróbować nawet w przypadku przeciwwskazań .
Hmmm, BF moim zdaniem są podobne np do Amazon Mist, a ja część swoich Amazon scięłam w pędzel po posadzeniu, bo miały bardzo brzydkie końce. Tu moim zdaniem bardziej chodzi o to, że po cięciu długo trzeba czekać, aż te długie źdźbła odrosną, zanim zrobi się taka peruczka pokładająca się, no i nie można ciąć tak super nisko, bo one na wiosnę już zaczynają tam w środku nowe wypuszczać.
Ja z niewiedzy swoje brązowe ścięłam do zera Choć coś mnie tknęło w połowie, że chyba zle robię. Ta trawa żyje zimą, nie schnie. No i przez to długo czekałam aż odrośnie. Teraz wygląda dobrze i doszła do siebie.