Gosia, decyzja jest. Jak znajdę wielopienne, to takie kupię, jak będzie z tym duży problem, to kupię takie na niskim pniu, takie nisko rozgałęziające się. Jutro będę dzwonić, czy już coś wykopali.
Napisałam też do Agniechy w sprawie eksperymentu - posadzenia np. 3 sadzonek w jeden dołek, z tym, że boję się trochę, bo zamiast 3 brzóz będzie wtedy 9 - nie nie wiem, czy mi nie zamęczą ogrodu...
Namęczyłam się dziś strasznie. Zaczęłam przygotowywać skarpę pod sadzenie cisów. Niestety tam bardzo płytko jest piach, więc muszę wymienić sporo podłoża. Wywiozłam kilka ładnych taczek. Kręgosłup boli już od wczoraj.
Może jutro uda mi się wykopać rowek w skarpie na dobrą ziemię i będę zabierać się do sadzenia.
Trochę potrwa sadzenie tych 15 cisów, ale chcę to zrobić tak porządnie, jak tylko będę w stanie.