Jagoda, moje brzozy siedzą już drugi sezon. Kupowałam je jak jeszcze nie miały białej kory

, bardzo młodziutkie
2 szt przesadzałam sama po roku (o parenaście cm, ale to już szczegół

) - dała radę

zeszłej jesieni sadziłam między nie setkę czosnków - też dałam radę, chociaż nie powiem, było cięzko i nie raz przeklinałam po co mi to

Mało tego - rabata była podlewana parę razy tylko po posadzeniu - nawet w najwieksze upały nic nie podlewałam. A jak wiesz (albo i nie

) rosną tam i seslerie, i derenie, i miskanty, i hortensje w pobliżu...
na wiosnę mam nadzieję ze dostanę ładne kulki bukszpanowe i posadzę im w nóżki.
Wiem, ze brzozy to pijusy - i chyba w przyszłym roku nie obędzie sie bez podlewania - ale 2 sezony rabata radziła sobie sama, bez uszczerbku.
Przekonana ?
