Nic nie biorę, po prostu nie lubię stagnacji

, wiem, że mam coś do zrobienia i działam, bo chcę to osiągnąć

. Oczywiście nie ze wszystkim tak mam, musi mi na czymś naprawdę zależeć.
Aktualnie mam na tapecie ogród i remont "góry", więc jak robi się ciemno i kończę w ogrodzie, lecę sprzątać gipsy i farby do domu

.
Dziś mam mieć ziemię workowaną, dobrze, że wczoraj o tym pomyślałam, ale nie wiem czy coś zrobię, bo aktualnie leje.