Ewcia, mam 30 worków ziemi po 60L, 4 worki kory średniej i 1 worek ziemi do iglaków. W tym sezonie... na pewno się nie pomylę, gdy powiem, że takich worków zużyłam już ze 100.
Rów gotowy do wsypania ziemi z worka. Dół po piachu zasypany .
Aktualnie dobra ziemia jest już wsypana, skarpa wstępnie uformowana. Zostaje mi odcinek pod szpetnym murkiem. Jutro chyba trzeba będzie to miejsce odeskować, aby świeży nasyp nie osuwał się i żeby dało się go porządnie ubić przed wsadzeniem cisów.
Pomysł na poziomowanie cisów przy sadzeniu już mam. Do tej pory zastanawiałam się, czy uda mi się je posadzić dokładnie w poziomie . Powinno się udać .
patrzę na te zdjęcia i doskonale wiem ile Cie to pracy kosztuje! możemy sobie przybić pione! i trzymam kciuki za twój kręgosłup zastanawiam się tylko co gorsze... pozbywać się piachu czy gliny ?
Chyba jednak z gliną jest większy problem, w piachu bardzo lekko się kopie, dlatego szybko mi idzie . Swojego czasu ryłam w glinie... młot pneumatyczny byłby bardzo przydatny .
Taaaa, to akurat jedno z najszkaradniejszych miejsc u mnie . Za jakieś dwa lata może już będzie lepiej . Cis zakryje ten ohydny murek, bo płot, to jeszcze hoho.
Nie jest źle. Co prawda, te betonowe ogrodzenia to nic pięknego, ale to nie jest złe. Przede wszystkim jasne, bez brzydkich zacieków i przebarwień. Ani się obejrzysz jak zarośnie.