ratuje sytuację fakt, że sa wielopienne i dadzą efekt zagęszczenia

no właśnie, kup tyle pni, żeby zasada została spełniona

szczerze mówiąc, to zaczynają mnie te brzozy wkurzać, bo nie mogę ich nigdzie znaleźć w takiej formie, jak sobie wymyśliłam

u nas też buro i ponuro, ale nia pada. Cisy miałam dzisiaj mieć, ale przełożone na wtorek

Haloo

przyszłam się przywitać

chwila, chwila, ja już Panią gdzieś widziałam....

Jagodaa napisał(a)

Tak , ja też nie lubię dwójek w ogrodzie, ale chyba nie mam wyjścia. Musiałabym je posadzić co ok max 180cm.

a ja myślę że czasem warto łamać konwencje, dzięki temu jest ciekawiej, oryginalnie i niesztampowo

O właśnie Katia! Tego będę się trzymać .

Wydaje mi się, że w tym miejscu nie będzie dwójka aż tak razić .

Nie wiem, co sobie zaplanować na weekend. Chyba posadzę jeżówki pod miskantami na brzozowej. Trochę będzie mnie to znów kosztowac siły - wymiana piachu na ziemię.

Muszę wspomnieć, że wszystkie sadzonki jeżówek z tych dobrze ponad 60szt. ładnie się przyjęły i rosną sobie zieloniutkie tymczasowo w doniczkach . Pora je docenić odpowiednim miejscem .

Aż 60 szt będziesz sadzić w jednym miejscu???? WOW!
A to te zwykłe różowe?