nawigatorka napisał(a)

ten mur wcale nie jest taki zły. ja był jedna zrobiła go jasnego ewentualnie jasno szary
https://pl.pinterest.com/pin/324892560596282853/
https://pl.pinterest.com/pin/514114113684350658/
https://pl.pinterest.com/pin/550213279447535571/
https://pl.pinterest.com/pin/540080180294813656/
https://pl.pinterest.com/pin/336010822168131089/

Na chwilę obecną skłaniam się najbardziej do takiego w miarę neutralnego betonowego koloru https://pl.pinterest.com/pin/540080180294813656/, chyba ciut ciemniejszego i może donica grafit i płyty betonowe, jasne na placyku. Nie wiem, prowadzę wewnętrzne rozważania .

Pierwsze co przychodzi na myśl, to kostki grabowe, ale nie do końca chyba będą pasować do całości. Na wprost jest rabata berberysowa z umbrami.

Jeśli graby na tle muru to wrzecionowate raczej niż geometrycznie formowane. Muszę poczytać o ich systemie korzeniowym. Jeśli brzozy, to fajnie wyglądałyby na ciemniejszym tle.

butterfly napisał(a)

Alez mi się marzy jakas woda w ogrodzie.... bedzie pieknie

Beatko, jeśli masz marzenie, to na pewno przyjdzie czas na jego realizację .

Ja nie mam jeszcze pomysłu, co miałaby być u podstawy ściany, na co/do czego ta woda miałaby się lać .

martaibartek napisał(a)

Śliczne kloniki! Będą na stałe w donicy? co wtedy z nimi w zimę?

Co do ściany to i ja uważam, że nie jest zła.
Asia pokazała fajne piny.

Klony już dwie zimy spędziły w domku gospodarczym. Co roku stopniowo mają obniżany system korzeniowy. Docelowo trafią do płaskich doniczek mrozoodpornych, ale i tak będę je wnosić do pomieszczenia na zimę.

Ściana jako tło nie będzie zła, narzekam na jej wygląd obecny i cieszę się, że zdecydowałam się na remont generalny , co jeszcze tydzień temu wydawało mi się nierealne .

Jagoda jakie masz już piękne klony. u mnie pączki dopiero. W domu je trzymałaś?

W nieogrzewanym gospodarczym, ale na pewno troszkę to przyspieszyło rozwój. U sąsiada jest spory klon podobny do Orange Dream i też już ma ładne listki. To też zależy od odmiany.

Na widok klonikow az sie oblizalam miodzio , pójdą w grunt?

Moje rozplenice niestety niestety ale czekam chociaz nastroj mam ponury


Fajnie Ci wszystko rusza a choiny w oczach rosna

i pewnie też od rejonu kraju.nadłamałam jedną gałązkę, jest zielona/żywa w środku więc pewnie za jakiś czas ruszy. To samo z bukami na tarasie.

Jagoda ależ piękny ogród tworzysz. Uwielbiam taką odważna architekturę ogrodową, z donicami będzie rewelacyjnie.

Tez mi sie marzy jasny tynk.... Ale jak patrze na moja sciane wodna, ktora co roku trzeba karcherem z kurzu i zacieków czyścić to mi sie odechciewa... Zatem zostaje przy ciemnawo-szarym chociaz marze o jasnoszarym na domu.
Drzewo własnie odnawiam, dwa lata szukałam chetnych do takiej roboty.... Murować i tynkować pełno chętnych ale do drewna nie...

Macham i cos mi sie wydaje ze to nie przeziębienie tylko przeciązyłas sobie kręgosłup i stan zapalny... Jak sie nie bedziesz oszczedzać to z roku na rok będzie gorzej....

Twoje rozplenice już tyle puściły, moje nic kompletnie. Załamka. Miskanty chyba nie do końca padły, coś wypatrzyłem dzisiaj w 1 Morning Light. A jak pociągniesz za te suche źdźbła to wychodzą? U mnie część tak, i pod spodem jest zgniłe.

Jagodaa napisał(a)

Ten płotek robił mi Tata, bo potrafi spawać .

Dziękuję za miłe słowa i zapraszam .

Fajnie, że masz taką złotą rączkę przy sobie. Płotek bardzo mi się podoba