Bardzo mi miło, że mimo mojej nieobecności zaglądacie do mnie

Wnuczek ma na imię Michał. Odwiedzam go codziennie i pomagam córce w czym tylko mogę. Dzisiaj nareszcie przestało padać więc wygospodarowałam trochę czasu na ogród. Zwalczałam mszyce i ślimaki, powyłamywałam rh i azalie, wykopałam krokusy i przycięłam winobluszcz. Przydałyby sie ze 3 dni wolne, bo jest co robić, ale niestety nie ma takiej możliwości.
Asiu, fotki będą jak trochę ogarnę ogród no i jak znajdę więcej czasu. Tymczasem pozdrawiam wszystkich serdecznie