jako, że wszyscy forumowicze zdążyli już o mnie zapomnieć i mój wątek upadł na samo dno listy postanowiłem się przypomnieć

ciekawe czy ktoś za mną tęsknił ?
w sumie już pod wieczór po 16 postanowiłem sobie wykonać dawny plan mojej głowy i tak sobie poczynałem w ogródeczku...
preludium
na drodze do realizacji planu stanęła kalina koralowa 'Roseum' czyli tzw. buldeneż trzeba było przesadzić
i pojechała na nowe miejsce
wyznaczyłem krawędź przyszłego "?" i odciąłem od wjazdu po lini sznurka
darń się przyda nic nie można w końcu zmarnować
i jedzie na razie na bok żeby nie przeszkadzała
a teraz jedziemy po żwirek
koło setki żwirku podwiozłem z mojej sterty, która być może pamiętacie, jakieś 50m dalej
ciepła herbatka i do domku bo sie zimno zrobiło, a że się zgrzałem to postanowiłem zadbać o wątłe w tym roku zdrowie