lilie obżerane liście mają przez jakieś czerwone robale... ja na ekologię nie stawiam jeś;li chodzi o opryski

musiałabym wylać hekto litry a i tak nie wiem czy by pomogło, przy takim robactwie nie ma co tracić kasy na ekologiczne preparaty, od razu je traktuję z grubej rury

róże prysnęłam chemią i tego samego dnia szlag mszycę trafił
( nie wiem czy mogę użyć tutaj małego wulgaryzmu, ale może moderator nie wykasuje )