Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Akwarela w ogrodzie:)

Pokaż wątki Pokaż posty

Akwarela w ogrodzie:)

akwarela 11:50, 16 maj 2018


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 430
ryska napisał(a)
Witaj, przeczytałam cały wątek, bardzo ciekawy zresztą. Niesamowita zmiana i to w ciągu 25 stron hihi
Wspaniała aleja piwoniowa. Babcia moja kochała te rośliny i też mam sadzonkę z tamtego ogrodu. W tym roku zakwitnie ku mojej wielkiej radości.
Hosty lubię, choć nie mam ich za wiele.
Życie w zgodzie z naturą również jest mi bliskie, zarażam tym najbliższych do tego stopnia, że starsza córcia studiuje inżynierię ekologiczną
Zaznaczam i będę częstym gościem.


Piwonie, lilie, haftowane obrusy, starą komodę i inne takie tam po babci są dla mnie jak największe skarby. Rośliny po babci w pierwszej kolejności dostają obornik i kompost
Gdybyś miała ochotę na hosty pamiętaj o mnie zawsze jesienią i krzycz głośno, chętnie się podzielę.
Inżynieria ekologiczna! Fiu, fiu! No nieźle! Gratuluję zdolniachy!
Zaglądaj kiedy tylko zechcesz, zapraszam serdecznie
____________________
Zapraszam serdecznie http://www.ogrodowisko.pl/watek/4285-akwarela-w-ogrodzie
akwarela 12:17, 16 maj 2018


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 430
koliber napisał(a)


Mmmmm...taka ścieżka to marzenie Pięknie to będzie wyglądało, kiedy wszystkie zakwitną


Cieszę się, że ci się podoba. Nie wszyscy kochają piwonie, być może dlatego że czasem się pokładają i nie kwitną zbyt długo. Sama ich kiedyś nie doceniałam, może to tak jest, że do tych skarbów trzeba dorosnąć. Może to pesel wpływa na to przywiązanie, na umiejętność doceniania właśnie ulotności tej chwili. Mam nadzieję, że kiedyś moje dzieciaki i wnuki popatrzą z takim właśnie sentymentem na moje kwiaty.
Zauważyłam, że piwonie lubią moją ziemię w ogrodzie. Jest z pewnością bardzo przepuszczalna choć bogata w składniki odżywcze. Każdej jesieni biegam po rabatach z kompostem i kozimi bobkami Tego akurat mam pod dostatkiem.
Zdam relację z kwitnienia Szkoda tylko, że zapachów nie da się jeszcze przesyłać.
____________________
Zapraszam serdecznie http://www.ogrodowisko.pl/watek/4285-akwarela-w-ogrodzie
koliber 12:20, 16 maj 2018


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3649
akwarela napisał(a)


Cieszę się, że ci się podoba. Nie wszyscy kochają piwonie, być może dlatego że czasem się pokładają i nie kwitną zbyt długo. Sama ich kiedyś nie doceniałam, może to tak jest, że do tych skarbów trzeba dorosnąć. Może to pesel wpływa na to przywiązanie, na umiejętność doceniania właśnie ulotności tej chwili. Mam nadzieję, że kiedyś moje dzieciaki i wnuki popatrzą z takim właśnie sentymentem na moje kwiaty.
Zauważyłam, że piwonie lubią moją ziemię w ogrodzie. Jest z pewnością bardzo przepuszczalna choć bogata w składniki odżywcze. Każdej jesieni biegam po rabatach z kompostem i kozimi bobkami Tego akurat mam pod dostatkiem.
Zdam relację z kwitnienia Szkoda tylko, że zapachów nie da się jeszcze przesyłać.


A wiesz, że to tak jak i u mnie Też je kiedyś ignorowałam. A tu na raz jeden "łup" i zaczęłam je kochać hihihi... Może faktycznie to ten - PESEL???
____________________
Zielona przestrzeń
zoja 13:06, 16 maj 2018


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
a ja myślę, że nie tyle PESEL co nabycie umiejętności skłonienia piwonii do kwitnienia
ja kiedyś ich zazdrościłam sąsiadce bo miała piękne i zawsze kwitły, mi po zakupie wypadła, rozżalona stwierdziłam że są stare i nie modne i po co mi one
a 3 lata temu kupiłam przypadkiem i jak w tym roku wreszcie zakwitnie to już można rzec, że się w nich zakochałam i myślę nad kolejną
a jak jeszcze ktoś będzie podziwiał? to 'obrosnę w piórka'...
ot taka historia
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
akwarela 13:54, 16 maj 2018


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 430
koliber napisał(a)


A wiesz, że to tak jak i u mnie Też je kiedyś ignorowałam. A tu na raz jeden "łup" i zaczęłam je kochać hihihi... Może faktycznie to ten - PESEL???


Ja na kwiatki babci patrzę z sentymentem, bo sama jestem już babcią
____________________
Zapraszam serdecznie http://www.ogrodowisko.pl/watek/4285-akwarela-w-ogrodzie
akwarela 13:58, 16 maj 2018


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 430
zoja napisał(a)
a ja myślę, że nie tyle PESEL co nabycie umiejętności skłonienia piwonii do kwitnienia
ja kiedyś ich zazdrościłam sąsiadce bo miała piękne i zawsze kwitły, mi po zakupie wypadła, rozżalona stwierdziłam że są stare i nie modne i po co mi one
a 3 lata temu kupiłam przypadkiem i jak w tym roku wreszcie zakwitnie to już można rzec, że się w nich zakochałam i myślę nad kolejną
a jak jeszcze ktoś będzie podziwiał? to 'obrosnę w piórka'...
ot taka historia


Żarłoczne są bestie, ale cała tajemnica powodzenia w ich uprawie to podobno głębokość sadzenia. Ja miałam to szczęście, że przy ich sadzeniu pomagała mi moja kochana mamusia. Ona była ekspertką w tym temacie
Planuję w tym roku dokupić dwie, może trzy nowe piwonie i powiem, że będę miała stracha przy ich sadowieniu na grządce
____________________
Zapraszam serdecznie http://www.ogrodowisko.pl/watek/4285-akwarela-w-ogrodzie
Anda 17:27, 16 maj 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33468
Witaj Lidio Przyczytalam caly watek i jestem pelna podziwu dla Twojego samozaparcia Tyle pracy i wysilku wlozylas w ogrod, ale z efektow mozesz byc bardzo dumna. Pieknie jest, a bedzie jeszcze ladniej I dobrze, ze jestes nawiedzona ekologicznie Ogrod obroni sie po jakims czasie sam.
Bede zagladac do Ciebie, a teraz wracam podziwiac Twoje piwonie. Rowniez je uwielbiam
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
gruba_dynia 13:17, 17 maj 2018


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 493
Ale masz piwonie!!! Ja mam dwie, jedną od koleżanki, a drugą również starą po babci i co? i nie kwietną
____________________
grubej_dyni zmagania z naturą
akwarela 16:31, 17 maj 2018


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 430
Anda napisał(a)
Witaj Lidio Przyczytalam caly watek i jestem pelna podziwu dla Twojego samozaparcia Tyle pracy i wysilku wlozylas w ogrod, ale z efektow mozesz byc bardzo dumna. Pieknie jest, a bedzie jeszcze ladniej I dobrze, ze jestes nawiedzona ekologicznie Ogrod obroni sie po jakims czasie sam.
Bede zagladac do Ciebie, a teraz wracam podziwiac Twoje piwonie. Rowniez je uwielbiam


Dziękuję Pochwały od ciebie to skarb. Chyba sobie wydrukuję i na lodówce powieszę Jeszcze raz bardzo dziękuję za miłe słowa i odwiedziny
____________________
Zapraszam serdecznie http://www.ogrodowisko.pl/watek/4285-akwarela-w-ogrodzie
akwarela 16:33, 17 maj 2018


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 430
gruba_dynia napisał(a)
Ale masz piwonie!!! Ja mam dwie, jedną od koleżanki, a drugą również starą po babci i co? i nie kwietną


Jedna z moich piwonii prawdopodobnie niestosownie i zbyt głęboko wsadzona obraziła się na mnie na dwa lata, potem zakwitła skromnie jednym kwiatuszkiem, w następnym roku były trzy. Co będzie dalej? Zobaczymy. Może twoje piwonie również się troszkę pogniewały?
____________________
Zapraszam serdecznie http://www.ogrodowisko.pl/watek/4285-akwarela-w-ogrodzie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies