Marga napisał(a)

Mam prośbę. Może ktoś rzucić okiem na moje 3 małe rododendrony (sadzone w listopadzie) i powiedzieć mi co to jest to czarne na listkach na jednym z nich. Czy to tylko przemrożenie? Czy to jest zaraźliwe?
Miedzianem jeszcze nie lałam bo za zimno.

Myśle że to przemrożenie,nic im nie będzie a jak ziemia? Może troche zbyt mało kwaśna bo nie wiem widzę tam żółte plamki czy mi na oczy padło ?

Bogdzia z rododendronowego napisała o sadzeniu rododendronów:

1, Sadzimy do ziemi zmieszanej z kwasnym torfem. Kwasny musi byc bo jest jeszcze torf odkwaszony a on sie nie nadaje. Torf mieszamy pól na pół z ziemią z ogrodu . Torfu na jeden krzak powinno byc ok 70-80l.
2. Sadzimy na tym samym poziomie co rósł w doniczce, może byc nieco wyzej ale nie moze byc nizej.
3. Oczywiscie podlewamy .
4. Moim zdaniem nie powinno się ich niczym ściólkowac bo ich korzenie muszą miec dostep powietrza bez tego bedą źle rosły więc ja nie polecam zadnego sciókowania.
5. Sadzenie pod domem jest dosc ryzykowne bo wokól domu jest sporo pobudowlanego wapna a one go nie znosza ale równiez sciany domu latem bardzo sie nagrzewaja a rh wolą rosnac w mniej gorącym środowisku chyba ze sciana od wschodu lub pólnocy.
6. Kup rh odporne na niskie temperatury bo inne bedą Ci stwarzac bez przerwy problemy, polecam rh z serii królewskich lub fińskich ale moga byc również inne np Roseum elegans , Nova Zembla, Franceska, Duke of York, Fantastica,Ann Lindsay i jeszcze kilka innych.

Bogdzia napisał(a)

Czy może ktoś zrobił ściągę o rododendronach podobną do tej o hortensjach u Bożenki??? I zechciałby się nią podzielić, proszę?
Wątek Bogdzi z rododendronowego ogrodu ma 5000 stron i jak tu teraz znaleźć najważniejsze informacje :/

nie pomogę rododndrony dla mnie to czarna magia

paula23 napisał(a)

Myśle że to przemrożenie,nic im nie będzie a jak ziemia? Może troche zbyt mało kwaśna bo nie wiem widzę tam żółte plamki czy mi na oczy padło ?

Tobie nie, ale mi tak. Dopiero teraz zobaczyłam, że ten pierwszy ma jakieś żółte plamki. Mówisz za mało kwaśna? Być może, dzięki

Kawa napisał(a)

nie pomogę rododndrony dla mnie to czarna magia

No właśnie dla mnie też Rodki mam dopiero od listopada, a zaraz muszę dokupić więcej, a jak tu więcej kupować jak im u mnie źle

właśnie miałam szukać u Bogdzi o opryskach, ale widzę że już masz

u mnie w ogrodniczym żelaza nie ma, co za pech

Iwona, dzięki za dobre chęci Siedzę na Bogdzi wątku i coś niecoś znalazłam informacji. No i tego żelaza też u mnie w żadnym sklepie nie ma, a Bogdzia juz swoje rodki pryska. Dwa pozostałe środki znalazłam w sklepie.

Z rodkami zrobię tak:
1. wykopię i sprawdzę czy nie są za głęboko posadzone
2. podsypię im w doły więcej kwaśnego torfu i siarki. Podrzucę trochę suchych igieł
3. spryskam super mieszanką Bogdzi
i zobaczymy

Jak ktoś ma jeszcze jakieś pomysły to śmiało

Marga napisał(a)

Tobie nie, ale mi tak. Dopiero teraz zobaczyłam, że ten pierwszy ma jakieś żółte plamki. Mówisz za mało kwaśna? Być może, dzięki

Pasowało by sprawdzić Ph gleby

Jak zaprawiałaś dołki?

Jeśli faktycznie przyczyna leży w Ph to pomoże oprysk całej rośliny roztworem siarczanu magnezu dolistnie daję 1 łyżeczkę 5dkg na 1 l wody przed wznowieniem pełnej wegetacji.

Paula, po 1/3 rodzimej gleby, kwaśnego torfu i ziemi uniwersalnej (lub ogrodowej, nie pamiętam). Teraz znalazłam, że Bogdzia zaleca 1/2 kwaśnego torfu :/
Czy ten Twój sposób z siarczanem magnezu mogę stosować równolegle z nawożeniem Bogdzinym ( te 3 preparaty razem)? Czy to nie będzie za dużo?
PH sprawdzę konkretnie pod rododendronem jeszcze. W innym miejscach jak kiedyś mierzyłam to miałam ok6, czyli na pewno nie kwaśna.
Dzięki że mi pomagasz