O tym samymi myślałam, że pewnie byś przygarnęła
Szkoda mi tej budlei. Drzewo budlejowe nigdzie jeszcze nie widziałam, ale szkoda mi też mojej rabaty, że ona wszystko zasłania.
Przepraszam, że cytuję tak dużą ilość, ale nie mogę się powstrzymać. Wszystkie te ujęcia mnie zachwycają! Pierwsze obfitością i bujnością, drugie jest po prostu cuuuudowne, a trzecie bo Ci zazdroszczę możliwości takich sporych jednolitych nasadzeń. To jest piękne, a ja mam tak małą przestrzeń, że jak bym sobie zrobiła kilka takich "dywanów" to bym miała pozamiatane. Super, super, super