Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kolorowy ogród do kapitalnego remontu

Kolorowy ogród do kapitalnego remontu

Gocha 23:33, 10 lut 2015


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
malgorzata_szewczyk napisał(a)
Ja też jeszcze nie siałam, wiosny nie czuję Buziaki


Gosiu ja niestey jakoś nie mogę się zabrać za sianie. Tylko nakupiłam nasion, pieluchy też kupiłam i ziemię . Ale dalej robota już nie idzie. Pozdrawiam
____________________
Małgosia - Kolorowy ogród do kapitalnegto remontu
bdan 10:45, 12 lut 2015


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Gosiu, przypominam się

Gocha napisał(a)
Danusiu na wiosnę wycinam całkiem te pędy które w tym roku owocowały, będzie widać - one są takie rozgałęzione i usychają. Zostawiam te pędy które wypuściła w tym roku- widać je na pierwszym zdjęciu- idą tak strzeliście do góry. Tylko przycinam je tak żeby zostały około 1,5 m. żeby nie były za długie, i nie dtykały do ziemi- Jak mi przypomnisz na wiosną to zrobię fotkę po przycięciu. Czasami w mroźniejsze zimy troche podmarzała i wypuszczała wtedy mniej pędów. W tym roku jest wyjątkowo ładna. Ale też teraz miała zrobiona nową podporę- stara się rozleciała.
Gocha 10:50, 12 lut 2015


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
bdan napisał(a)
Gosiu, przypominam się



Danusiu dobrze , że przypominasz ale u nas jeszcze zima i nic nie robimy jeszcze w ogrodzie. Jakbyś mogła przypomnieć chyba gdzieś z poczatkiem marca. Chyba , że ja sama będę pamiętać. Myślę , że jak zacznie się już sezon w ogrodzie to będę robić wszędzie fotki bo ja mam lekkiego bzika na pstrykanie zdjęć. Pozdrawiam gorąco
____________________
Małgosia - Kolorowy ogród do kapitalnegto remontu
bdan 13:09, 12 lut 2015


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Gosiu jak, że u nas planowanie warzywne i z jednej strony chciałoby się jak najwięcej warzywek a z drugiej strony, wiadomo, że wymagają trochę pracy a czasu niewiele zastanawiam się nad różnicą uprawiania warzywek w skrzynkach a w gruncie.
U nas w 3 skrzynkach w zeszłym roku były warstwy gałązek, obornika potem dobrej ziemi. Przed zima te skrzynki rozebralismy. Teraz będziemy stawiać na nowo, byc może będzie więcej skrzynek, co wiąże się z kosztem desek i robotą z utworzeniem tych skrzynek.

Miałaś na pewno warzywa i w opcji tradycyjnej do gruntu i w skrzynkach.

Jakbyś mogła ocenić to wg Ciebie lepiej w skrzynkach, czy w gruncie?
Gocha 14:06, 12 lut 2015


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
bdan napisał(a)
Gosiu jak, że u nas planowanie warzywne i z jednej strony chciałoby się jak najwięcej warzywek a z drugiej strony, wiadomo, że wymagają trochę pracy a czasu niewiele zastanawiam się nad różnicą uprawiania warzywek w skrzynkach a w gruncie.
U nas w 3 skrzynkach w zeszłym roku były warstwy gałązek, obornika potem dobrej ziemi. Przed zima te skrzynki rozebralismy. Teraz będziemy stawiać na nowo, byc może będzie więcej skrzynek, co wiąże się z kosztem desek i robotą z utworzeniem tych skrzynek.

Miałaś na pewno warzywa i w opcji tradycyjnej do gruntu i w skrzynkach.

Jakbyś mogła ocenić to wg Ciebie lepiej w skrzynkach, czy w gruncie?


Danusiu ja nigdy nie miałam warzyw w skrzynkach takich jak ty miałas np. z ogórkami. Takie skrzynie jak u Ciebie to napewno wymagały obfitego i częstego podlewania. Ja do 2013 r. warzywa miałam tylko w gruncie ale w dość dobrej ziemi bo to była część warzywna od dawna jeszcze wcześniej uprawiana przez teściów. Rozrzucany był kompost, popiół z ogniska czasami obornik taki w granulkach. Ale ja zawsze na wiosne miałam ładny i wypielęgnowany warzywnik a później czasami jak nie było czasu na pielenie albo padały ciągle deszcze to zarastał mi chwastem i warzywa oczywiście wtedy słabiej rosły. Ogórków nigdy nie prowadziłam po sznurku ale przymierzałam się do tego już niejednokrotnie. Ale przyznam , że nie wiem jak zrobić taka konstrukcję żeby dobrze sie trzymała- a nie mam skrzyń drewnianych do których można ją przytwierdzić. W 2014 roku poprosiłam mojego M. żeby zrobił mi takie zagony okolone płytkami chodnikowymi żeby mi było łatwiej utrzymać porządek w warzywniku. Do tej pory zrobił 3 szt. bo nie było więcej płytek . Jesienia dokupilismy jeszcze trochę z chodników wymienianych na osiedlach. I w tym roku zaplanowane jest zrobienie jeszcze 3 takich zagonów. W takich wytyczonych i lekko podniesionych grządkach łatwiej jest przekopać ziemię i szybciej sie nagrzewa. Ja w swoje grzędy dałam ziemię razem z dużą ilością kompostu. Plusem wytyczenia takich podniesionych grządek jest jeszcze to , że pomiędzy nimi możemy rozsypywać skoszoną trawę czy chwasty i np. przykryć to korą później. Bardzo dobrze rosła mi w nich rzodkiewka , cebula, fasolka czy szpinak nowozenandzki.
A tak wyglądają moje grządki. Może nie są piękne ale dosyć funkcjonalne

Tu gdzie stoi taczka jest jeszcze jedna zrobiona. Przed grzadkami będzie częśc ozdobna a za ścieżka będą jeszcze 2 ustawione prostopadle do tych, tam przed palikami. Ale sie naprodukowałam dużo. Mam nadzieję , że cos skorzystasz
____________________
Małgosia - Kolorowy ogród do kapitalnegto remontu
bdan 14:25, 12 lut 2015


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Gosiu dzięki za szczegółowy opis. U nas w skrzynkach nawet nie było takiego problemu z podlewaniem, ale lato było dosyć deszczowe i miejsce nie aż tak bardzo nasłonecznione. Może nawet plusem było, że woda mogła przez skrzynki "przelecieć"
Jak teraz mamy robić te skrzynki wg tego jak w zeszłym roku, to troche zachodu jest, bo i gałęzie i obornik trzeba zorganizować; to rozbieranie na zimę i ponowne składanie to też dodatkowa akcja.
Fajnie to u Ciebie z płytami wygląda i na pewno trwalsze niż drewniane
Gocha 14:47, 12 lut 2015


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
bdan napisał(a)
Gosiu dzięki za szczegółowy opis. U nas w skrzynkach nawet nie było takiego problemu z podlewaniem, ale lato było dosyć deszczowe i miejsce nie aż tak bardzo nasłonecznione. Może nawet plusem było, że woda mogła przez skrzynki "przelecieć"
Jak teraz mamy robić te skrzynki wg tego jak w zeszłym roku, to troche zachodu jest, bo i gałęzie i obornik trzeba zorganizować; to rozbieranie na zimę i ponowne składanie to też dodatkowa akcja.
Fajnie to u Ciebie z płytami wygląda i na pewno trwalsze niż drewniane


Danusiu robiłam z płytek bo je po prostu miałam - kiedyś jak nie mieliśmy kostki na poczatku jak się przeprowadziliśmy to potrzebny nam był placyk na stawianie dwóch samochodów. I wtedy kupiliśmy od administracji naszego byłego osiedla po 50 groszy za sztukę. Ostatnio też dokupiliśmy po takiej samej cenie. Za płytami przemawiał fakt że są one trwałe i nie trzeba rozbierac na zimę i nie psują się. Ja docelowo planuję jeszcze zrobić jakiś niski żywopłocik przed nimi może bukszpanowy albo z czegoś innego zimozielonego. Mam tez nadzieje , że w ścieżkach pomiędzy grzędami bedzie ładniej jak sie ewentualnie rozsypię korę. Ale to wszystko zrobie jak mi sił starczy oczywiście. Pozdrawiam
____________________
Małgosia - Kolorowy ogród do kapitalnegto remontu
Pszczelarnia 16:38, 12 lut 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Gocha napisał(a)






A jak najlepiej wykaszać między skrzyniami? Jak to robisz?
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Gocha 19:25, 12 lut 2015


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
Pszczelarnia napisał(a)


A jak najlepiej wykaszać między skrzyniami? Jak to robisz?


Ewa pierwsze założenie to było właśnie posianie trawy między grzędami ale raczej rezygnuję z tego. My i tak mamy bardzo dużo trawnika do koszenia. Będę raczej wysypywać trawę skoszoną tam. Myślałam też o wyłożeniu miejsca pomiędzy grzędami drobnymi kamykami ale to byłoby chyba też niezbyt praktyczne, bo robiąc coś w grzędach ziemia mogłaby się wysypywać w ten kamyczek i rosłyby chwasty. W pierwszej kolejności musimy zrobić wszystkie zaplanowane grzędy, Tam gdzie sa posadzone borówki i jagoda kamczacka i porzeczki czarne wysypiemy korę. I jeszcze cały pas wzddłuż tej części warzywnej jest przeznaczony na część ozdobną i to trzeba nasadzić. Ewa ja tak wcześniej nie bardzo umiem planować szczegółowo z detalami, raczej tylko grubsze sprawy a takie wykończenia to jak mi coś wpadnie do głowy. Czasami taki ze mnie pomysłowy Dobromir- czekam aż mi taka piłeczna coś mądrego nastuka do głowy.Mam nadzieję , że coś sensownego i łatwego w utrzymaniu tam powstanie.
____________________
Małgosia - Kolorowy ogród do kapitalnegto remontu
bdan 07:49, 13 lut 2015


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Gosiu rozmawiałam z mężem, ze nie masz gdzie przykręcić stelażu pod sznurki na ogórki. Mąż stwierdził, że on by to wbił do ziemi i bez problemu Ci się to utrzyma
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies