Kasiu z tym prostowaniem to niekoniecznie. Ale jakoś trzeba to przetrwać.
Wygoń daleko tego kreta od Grace. U mnie krety na potęgę szczególnie pod wysypaną korą a w warzywniku na alejkach to po prostu horror- rece mi opadają bo te ścieżki to teraz krajobraz górzysty z mnóstwem skrzypu i powoju Aż nie chce mi się tam zaglądać. Ja to już chyba nigdy nie będę miała obrobione- nie mam niesttety już tyle siły żebym to wszystko ogarnęła i to też mnie trochę przygnębia. Ale i tak buziaczki i uśmiechy ślę
Kasiu nie wszystkie te lilie pachną a w ogóle one są z prawej strony domu i tam trzeba po prostu dojść pochylić się nad nimi to wtedy zapach można poczuć
Bożenko dziękuję za pochwały. Też mi się podoba z obwódkami. Ale niestety nie wszystkie bukszpany jeszcze przycięte i nie wiem czy jeszcze można to robić czy już lepiej je zostawić takie poczochrane Pozdrawiam
Kasiu mnie się bardzo podobają te odmianowe. Kilka mi też wypadło ale większość jest i nawet się rozrasta co mnie cieszy. Miałabym ochotę trochę dokupić ale może chwilowo zbastuję bo nie posadzę i kolejne rośliny będą wegetować w doniczkach
Dzięki Beatko za pochwały roślinek. Na razie nie mam nastroju na dłuższe zaglądanie na forum- troszkę trudny dla mnie czas . Mam nadzieję że jednak będzie lepiej. Buziaki . Przepraszam Cię ale na razie nie jadę do skółki tych moich znajomych i nie mogę Ci dokupić iglaczka . Sorry