Gosi ale u Ciebie kolorowo !!! Obwódki pierwsza klasa hortki piękne cała reszta też jeżówki cudne bardzo je lubię
PS trzymam kciuki żeby wszystko się ustabilizowało i twoja obecność na O była częstsza ( podglądam po cichutku )
Buźka
Agatko całe szczęście że udało mi się w terminie posadzić zakupione lilie i się nie zmarnowały. Dalii kupiłam wysyłkowo w tym roku też sporo ale są w doniczkach nie posadzone- może się całkiem nie zmarnują. Taki mam teraz czas że nie mam natchnienia na prace w ogrodzie- jakoś tak pod górkę w życiu. Ale jakoś to trzeba przetrzymać. Mieczyki bardzo mi się podobają ale jako kwiat cięty a w ogrodzie jeszcze niedawno miałam ale już nie kupuję cebul a te co miałam to oddałam teściowej.
Owies grzywiasty to był błąd zakupowy dwa lata temu w Końskowoli na święcie róż zakupiłam ileś doniczek za całe 50 zł. bo facet powiedział że u nas zimuje a ja gupia nie doczytałam zanim kupiłam. Jakw domu doczytałam to nie posadziłam tylko tak stały w doniczkach. I ten na zdjęciu to z nasion co się rozsiały. To że nie zimuje to bym przeżyła i bym siała co roku tak jak stipę ale ten cholernik strasznie się rozsiewa i jest nie do opanowania podobno a przez chwilę tylko jest ładny- teraz już te kłosy się rozłażą i jest brzydki.
Kasiu te lilie były sadzone troszkę bez przemyślenia bo trzeba było im szybko znaleźć miejsce. W sumie nie jest źle ale kolory nie są dopasowane i wysokości też ale chyba w tym roku tego nie naprawię. Troszkę się boję czy przez zimę przetrwają bo te kilka lilii które miałam od 2 lat to tej zimy mi wyginęły.
Kasiu nie wiem czy pamiętasz ale umowiłyśmy się że gdybyś miała jakieś lilie na zbyciu to ja jestem chętna- tzn. gdybyś się pozbywała . Buziaczki