Gosia pięknie u Ciebie na maxa


, a kolor jeżówek przecudowny, po prostu powalający. Coś dla mnie.


I mam radę- ja też nie wyrabiałam na zakrętach i nie dawałam wszystkiemu rady- przystopuj z tworzeniem rabat i zacznij ogarniać to co masz. Dużo Twoich rabat jest młodych, ale w przyszłym roku i dalej wypełnią się naturalnie i zobaczysz, że plewienia będzie mniej.
Wtedy już będziesz zadowolona i jeśli uznasz, że można iść dalej, to pomalutku pójdziesz.

Ja w tych mocno zagęszczonych już prawie nie plewię

- tylko wiosna porządki, a potem zarasta roślinami. Z brzegu pousuwam kilka chwastów i tyle. Najgorzej z rabatami młodymi, a pamiętam, że ich robiłaś dużo.
Zobaczysz i wspomnisz moje słowa.
Ja na tą chwilę kończę z zakładaniem nowego. Dopieszczać będę, dodam kolorku i tyle.

Sory , że tak Ci napisałam, ale wiem co czujesz jak nie masz siły , a tu wszystko woła.

I tak w ogóle pięknie masz u siebie, bardzo pięknie.
