Obornikiem świeżym nawozi się jedynie jesienią. I to tylko przed zakładaniem rabat, tzn. kiedy nie ma jeszcze żadnych nasadzeń.
Póżną jesienią - w listopadzie. Przekopać z ziemią.

Można taki świeży przekompostować (czyli w pryzmie przetrzymać) przez zime, i wówczas wiosną (choć nie wiem, czy to nie za wcześnie) można do wymieszać z ziemią wokół roślin.

Takie jest moje zdanie, ale moja wiedza ogrodnicza prehistoryczna jest
Może obecnie cos się zmieniło?

A gdzież Ty chcesz ten obornik stosować? W mikro ogrodzie????

no pewno, zaoram ten beton wreszcie

To pytanie od znajomej, tylko, że tam już są rośliny posadzone (i w dużej ilości), także pewnie zostaje nawożenie/przekopanie dopiero na wiosnę :/

Zabieram się poważnie za rozluźnienie gleby w moim ogrodzie. Nie jest to glina, raczej ił, ale dość ciężka. Bardzo trzyma wilgoć, więc nie ma aż takiego problemu z nawadnianiem, ale żal mi roślin, bo "duszą się". Czy można coś zrobić teraz jesienią, żeby poprawić jej strukturę? Warzywnik zawsze na jesień przekopywałam, ale z ozdobnymi nie wiem co zrobić, bo wszędzie korą wyściólkowane.

Można wokół każdej rośliny rozrzucić kompostu lub próchnicy z piaskiem, przekopać leciutko, żeby nie uszkodzić korzeni.

Korę najpierw odsunąć, a potem nagarnąć.

Tak myślałam Danusiu, że tak napiszesz - kompost albo próchnica, ale kompost skończył mi się już w tym roku, a pryzma nie przerobiona z bieżącym, natomiast próchnicy tutaj nie mamy. Nie wiem, gdzie ją kupić. A co myślisz o suchym oborniku, takim granulowanym do kupienia w ogrodniczym?

Granulowany? Też dobry jest, rozsypiesz i lekko pomieszasz z glebą, użyźni także choć może struktury gleby tak nie poprawi, ale lepsze to niż jakiś torf z worka. Tylko, że wiosną, bo teraz to będzie jak nawożenie, a tego się już nie robi.

Pryzmę koniecznie przerób, posyp bakteriami żeby szybciej dojrzała, bo szkoda nie wykorzystać

No to tak zrobię.

Ja dziś podsypałam roślinom jesiennego nawozu z fosforem potasem i dodatkiem magnezu. Rozgarniałam korę, spulchniałam ziemię pazurkami, wymieszałam z nawozem i nagarniałam z powrotem korę. W tym tygodniu sąsiad ma przywieźć obornik, nie wiem w jakim on będzie stanie, czy mocno zleżały, w każdym razie planuję w listopadzie rozlożyć pod niektóre rośliny (glównie rh i hortensje, myslałam też o ostróżkach, piwoniach?), ale bez mieszania z ziemią (nie wiem tylko czy na korę, czy pod korę ), żeby przez zimę spokojnie sobie leżal jako ściółka a na wiosnę dopiero go zacznę ruszać.

Lepiej pod korę - bo wiosną już jej raczej nie wydobędziesz

No właśnie A chodzilo mi o to, żeby za szybko nie zaczął przenikać do gleby, żeby roslinom nie zaszkodzić.