Witaj...witaj...to ja jeszcze u ciebie nie byłam ,to błąd naprawiony.A swoją drogą to strasznie nam się rodzinka O powiększyła już nie sposób zapamiętać gdzie się bywało i jakie roślinne koligacje widywało i u kogo.Przebudowa ..to tworzenie ,ja to tak widzę chyba wszyscy mniej lub bardziej za taką potrzebą tu przyszliśmy a te etapy przejściowe nikogo tu nie dziwią.Dzięki za uprzejme zaproszenie w gościnę,wpadnę nie raz !
To prawda z tą stałe powiększającą się ogrodowiskową rodzinką.. W sumie fajnie ,źe stałe ktoś nowy się pojawia ,ale ja juz normalnie nie wyrabiam..a już Madzen , Małą Mi czy innych gigantów po prostu podziwiam .. Bo ja stałe z wyrzutami sumienia ,że tu i tam nie zajrzałam ...
Echh , koniec marudzenia
Cześć Sylwia ... Jak miło Cię widzieć .... Niestety sytuacja z cisami nic a nic sie nie poprawiła... W każdym razie zdecydowana większość twierdzi ,że brązowe końcówki to zmrożone przyrosty... Ale jeszcze te brązowienie w środku ....
to na zewnątrz wygląda mi na zmrożone przyrosty ... niepokoi mnie wnętrze cisa ..... napisz proszę jak przygotowałaś podłoże bo masz podobno glinę .... może być na pw
Moje cisy mają spartańskie warunki , to prawda.. Rosną w gazonach , w których jest zamocowany płot... Gazony są betonowe , a więc wykopałem z nich wszystko co w nich było , az dokopałam się do rodzimej gleby ( na wylot gazonu ) wsypałam ziemię z worka ,żeby nie do gliny rodzimej.. I tyle...
Dodam ,że w tych samych gazonach rośnie z powodzeniem tawuła griesheim , jałowiec , brzoza Youngii, jaśminowiec ....... I nic..
Ale jeśli to na zewnątrz ,to zmarznięte przyrosty , to bym przynajmniej problemu miała z głowy....
Ten środek z kolei to może być zamieranie pędów...albo grzyb