Jeżeli białe przecinki, to na pewno skoczki....i jeszcze białe odbarwienia na liścich są, ale to nic takiego...i tak będziesz się cieszyć z towarzystwa róż, mnie już cieszą....zaczynają "pączkować".....na Twoich fotkch widzę, że Twoje nawet kolor pokazują
....miksturę spróbuję, a u Anity przeczytałam, że wystarczy ocet z wodą i płynem.... Ania Różana poprawiła przepis...i oby nie był potrzebny....bardziej mnie martwią fffszystkie grzyby, które za rogiem już czyhają, aż przestanie padać
Sylwia .. Moje nie były kopane.. Tak mi zależałao żeby było ok ,że wzięłam w donicach.. Też słyszałam o kwestii pH i braku pobierania przy niewłaściwym... Zabawne też jest to ,że na początku myślałam,że cisy to klasyczne iglaki i wolą kwaśne ..a tu psikus ... Zasadowe .. Sprawdzę to zaraz jutro rano , bo mnie to męczy bardzo , a teraz jest mega mokro
Myślę czy nie przesadziłam z dokarmianiem , ale sadze ,że nie... Posadzone gdzieś tak we wrześniu , były teraz na wiosnę raz podlane florowitem i raz asahi...
Haha .. Ewusia ... Toż Ty mi znalazłaś robotę na caluuutką niedzielę ... A tak serio : no oberwę to brązowe , oberwę .. Mam tylko nadzieję ,że to ńie jest ich naturalny kolor , bo kiedyś mi sie zdarzyło ,że chciałam zawiązki kwiatów w skimmi obrywać .. Gdyby nie Anka Mała to by było
Tez mam podobna taktykę jeśli chodzi o choroby roslin .. Ale do Żurka mam 45 minut bardzo solidnej jazdy i byłam tam 2 tyg temu... Nie chce mi się znów tam wlec...a bliżej to mam raczej patalachow
Nawet się mi kiedyś zdarzyło ,że zamówiłam u kobity leszczynę red majestic ,a ona mi przytaszczyła zwykłą i jeszcze mi wmawiała ,ze to ta pokręcona ... Echhhhh
Dokładnie tak Julcia ... Białe odbarwienia ...... Dzieki za pomoc w postawieniu ostecznej diagnozy , bo to moja pierwsza róża i pierwsze skoczki .. Na hortce też chyba sa
-ale ta mikstura to na mszyce a na skoczki chyba nie ??? Czy teź ?
A akcja "grzyby "pewnie będzie po zakończeniu akcji "skoczek"
Ela nie gdybajmy w sprawie cisów. Pod żadnym pozorem im teraz granulowanych nawozów nie syp.
Martwi mnie ta ziemia ogrodnicza... Bo zwkle są liche, tak jak Syla pisze ... Nawet jak napiszą ziemi aogrodnicza to nieraz jest to sam torf.... Zobacz czy ta ziemia nie zbiła się teraz w gąbkę i nie wygląda jak torf. Jesli zbita to proponuję posadzic na nowo cisy w podłożu rodzimym zmieszanym z tą ziemią. Rozumiem że ph nie kwaśne???
Ten środek wygląda mi na podsuszenie , u mnie tak wyglądają gdy zapomnę je podlać od strony południowej. Palące słońce może odparowywać wode w korzeniach i nawet nie zauważysz a cisy mogą mieć sucho. Sprawdź w słoneczne dni jakie jest podłoze od strony płotu, czy wysuszone na wiór czy trzyma wilgoć? Bo wg mnie gazony + słońce to susza dla cisów. A one moze i są glupotooporne ale nie mogą stać w wodzie i zalewane też nie mogą być.
Pędzelki młodych przyrostów w wielu odmianach są brązowe a potem robią się jasnoseledynowe. Na razie nic nie rob, do końca maja. Potem będziemy ciąć. Będę trąbić kiedy.
Ja bym je traz opryskała florovitem w odstępach tygodniowych i podlała previcurem (na wszelki wypadek jeśli to jednak grzyb) . I zrob bardzo dokładne na dużym zblizeniu zdjecia o bardzo dużej rozdzielczości srodka cisa.