Cieszę się Beatko ,ze Ci się podoba ...jak widać zdcydowałam się mimo wieeeluuuu rozterek
Ale teraz baaardzo się cieszę nieraz sobie otwieram garaz ,źeby sobie " posiedzieć".. ale o tym psttttt
U nas na ogrodowisku sporo osób ma te ławki..z Szefowa włącznie są chyba bardziej popularne w Anglii nie mogłam się po prostu oprzec temu kształtowi, a te rododendrony przed domem zeżarte przez opuchlaki doprowadzały mnie notorycznie do stanu bliskiego zawałowi ... w końcu zrobiłam strajk i ławka została zamówiona
Wiem co masz na myśli pisząc o radości mlodych roślin i oglądania efektów swojej pracy ... myślę ,źe to jeden z najprzyjemniejszych aspektów ogrodniczkowania
Jak se siądziemy na ławeczce , to będziemy siedzieć " przy drodze " i obsmarujemy ffffszystkich sąsiadów
A tak na poważnie .. Zapraszam Kasiu serdecznie
Zresztą tak się zastanawiam , czy nie zrobię jakiejś listy typu " od 12:00- 12:15 siedzi Pani X
od 12:16 -12:30 siedzi Pani Y ... nooo fiesz...żeby jakiej bijatyki nie było , jak fsszyscy kcom siadać
Za wsparcie w kwestii śmieci serdeczńie dziękuję .. muszę przekazać młodemu , bo to jego robota ... noo..i jest zdecydowanie najszybszy z całej rodziny .. na dodatek dzik miałby problem z trafieniem go , bo młody waży...uwaga !!!!!51 kg przy wzroście 179 cm .. Nie umie mu kupic garnituru..chyba pójdzie po nagu na egzamin gimnazjalny
Ale żeby świnie razem z dzikami urzędowały to jeszcze nie słyszałam a właścicielsię nie skapnął ,źe mu nawiała trzoda chlewna ???? ekran mam opluty , choc myślę ,źe zwłaszcza Tobie do śmiechu wtedy nie było .....
Młody zwykle się spotyka z " włochaczami ".. ma zawsze na wszytsko czas , bo żyje wg zasady : pan chorąży zawsze zdązy ... a potem lezie ze śmieciami po nocy no i spotkania pierwszego stopnia ma gwarantowane
Moje tulipany nie chcę kwitnąc ... a moźe dlatego ,źe anźeliki są późne a tylko ja jestem niecierpliwa
Do ławki powzdychasz na żywo , ok ??? tylko się ciepło zrobi a ja się z nią uporam....