.. a wtedy barrrrdzooo chętńie bym się z Tobą zamieniła, bo stęskniona za słoneczkiem byłam 
... noo ale trudno, zeby było ładnie musi przedtem byc brzydko )no i chciałabym bergenię...ale jak będzie , to się dopiero zobaczy ...mam obawy ,że zaś mi się włączył instynkt upychaczki widzę , jak machasz odmachuję
... Noe uwierzysz.....nie mam ani jednego tulipana .... Miały być angeliqui ' ki ale po trzech latach zrobiły strajk i nie zakwitła ani jedna !!! Zaraz je wyciepam opuchlaki są i maja się całkiem dobrze jak to zwykle z nimi bywa... mam wrażenie ,ze nawet gdyby nas jaka kleska spotkała..typu putinek lub bomba, to nas slag trafi ,a opuchlaki dalej se będa zarły... W każdym razie...menju bardzo im ograniczyłam ( może zdechną z głodu , albo pójda do sasiada )... wszystkie rodki sprzed domu wyciepałam....załowac już nie było czego bo wygladały masakrycznie
... może to dlatego ,źe sie cały czas martwię o szkołę młodego...echhh...nie wiem
jeszcze nie ma stałego miejsca walcze ,żeby tą sprawę juz zamknąć mam nadzieję ,że jak co roku wybierzemy się na wystawę kwiatów do Parku Sląskiego
...... Jaaaaaaaa, padniecie...już to widza .... na łopatki.....aleeee...z rozpaczy i przez niego pół nocy wczoraj kopałam przed domem ,żeby to skoczyć jak najszybciej ...cobyś już Bidulko nie musiała z tym transparentem stac ..Myślę,że już lada dzien ... emuś pojechał po kotwy zaraz zostanie rozpatrzona pozytywnie
.. Podlewam ,zasilam...i nic ani jednego pączuszka
rozgość się i pośmiej się z nami moj ogrodeczek też mały pod lasem..choc chyba słowo " mały " w tym akurat przypadku to profanacja nie sposob tego nadrobic..matuuulu...tyle czytania ale zapraszam na bieżaco
Powiem Ci, że z wyborem studiów nie jest lepiej. Jak się spotkamy, to Ci poopowiadam