Elu kombinezon jak się patrzy...oby maleństwa dały radę...ja swoje opuchlaki na razie utopiłam w 1000 l wody na raz plus to co spadło z nieba ...tylko czy rodkom to nie zaszkodzi?
Ja tammm nie wiem mojego seksi kombinezonu siem czepiajom
A tak na poważnie...opuchlaki już mi bokiem wyłażą czym ja już ich nie lałam..obłęd..i nic..po prostu..nic nie działa one się tak uopdparniają ,że trudńo mi to sobie wyobrazič ...
U nas też leje, ale dla nicieni to akurat super i dla mojego kręgosłupa też i dla rachunku za wodę one muszą mieć mokro , inaczej padają..a roboty mają..ochhh mają
Trzymam kciuki za Twoje rodki..mój już jeden zaczął zrzucać liście..ale jak..wnet byłby łysy wykopałam..i co się okazało ??? Że mam w ogrodzie...kolejne bajoro a ja się tam martwiłam...czy wymurować , jaka warstwa izolacji...a tymczasem..mam taką..zajedwabistą glinę pod spodem ,że woda mi się cały czas trzymie i co ja bidna mam z tym fantem zrobić ??? Chyba będę całą rabatę rozkopywać i tą glinę wykopywać..tylko..jak głęboko dam radę ???? To tuż przy tarasie
Też ściskam mocno, bardzo miałam taką nadzieję ,że dotrzesz do W......
ja Ci powiem Basiu...po tylu latach w szkole i z wizją rychłego wyciepania z roboty,(bo ja gimnazjum) to kaftan bezpieczeństwa byłby jak znalazł
A jak mi kuleeee do twarzy
No muszę przyznać ,że akcja była taka ,że nawet Szpieg z krainy deszczowców by się nie powstydził tym razem wzięłam inne nicienie, bardziej odporne na niską temperaturę...mam nadzieję ,że bédzie okej
Maluszki dziękują za wsparcie mentalne
Jazzy ja rozumiem...że kcesz wylizingować mój seksi kombinezon
Po naszemu mówimy też czasem" olik mantel"
Ps...jak się ubawiłaś to się cieszę bardzo
Ściskam
Lubię takie nasze " wpadkowe " anegdoty może powiiniśmy założyć taki wątek byłby jak ..prozac na poranne i nie tylko..smuteczki
Ja też bym mogła cośtam dorzucić do pieca o figowcu , co miał być..hortensją dębolistną ajjjjjjjj
W każdym razie Łukasz..najważniejsze ,że jednak wyrosły ..no może trocha szkoda tej tzw " roboty głupiego" jak ja to nazywam...ale fiesz...ten wpływ na muskulaturę....łaaa...bezcenne
Aaa...zaś się mnie głupoty trzymają to już zmęczenie końcowotygodniowe
Buziole